ZTM celowo likwiduje konkurencję metra. Tramwaje wycięte, autobusy skrócone
24 marca 2022
Równolegle z otwarciem metra z Bródna miałyby zniknąć tramwaje 25 i 41, a wiele linii autobusowych zmieniłoby trasy. Poznaliśmy kontrowersyjny projekt zmian proponowanych przez Zarząd Transportu Miejskiego.
O absurdalnym "zawijasie" metra, biegnącym przez Targówek i Zacisze na Bródno oraz kończącym się wewnątrz osiedla pisaliśmy w ostatnich latach wielokrotnie. Zaplanowana dwie dekady temu trasa jest tak źle przemyślana, że w nieoficjalnych rozmowach nawet wysocy urzędnicy warszawskiego ratusza mówili wprost, że nie ma ona sensu, bo ze skrzyżowania Kondratowicza z Rembielińską dojazd do Dworca Wileńskiego będzie trwał tyle samo, co tramwajem. Teraz pasażerowie będą mogli przekonać się o tym na własne oczy.
Metrem na Bródno. Trasą wyjątkowo nieudaną
"Mieszkańcy tej części Targówka zyskają szybki i sprawny dojazd do centrum miasta" - zapowiada ratusz. Przetarg na budowę metra został już ogłoszony.
Dziwaczne propozycje
- Trasa linii autobusowej 500 nie zmieni się, 169 wróci na trasę sprzed budowy metra - zapowiada Zarząd Transportu Miejskiego. - Autobusy linii 112 także będą jeździły na Targówku bez zmian, natomiast po drugiej stronie Wisły trasa zostałaby skrócona do Nowego Bemowa. Niewielkie zmiany tras, w porównaniu z dziś obowiązującymi, chcemy wprowadzić dla autobusów linii 145, 156, tak aby jak najlepiej dowoziły do stacji metra Kondratowicza. Dodatkowo 156 skierujemy do osiedla Zacisze Wilno.
Przy okazji otwarcia metra ZTM chce zlikwidować dwie linie tramwajowe. Pierwszą ofiarą byłoby 25, którego trasa na żadnym odcinku nie pokrywa się z podziemną koleją. Mowa bowiem o tramwaju kursującym przez rondo Żaba, Dworzec Wileński, rondo Waszyngtona, rondo Dmowskiego i pl. Zawiszy na Banacha. Likwidacja czekałaby również 41, które łączy Żerań Wschodni, rondo Żaba, rondo Starzyńskiego, Dworzec Gdański, rondo "Radosława", Dworzec Centralny, Mokotów i Służewiec.
118 tylko nad Wisłą
Z Bródna zniknęłoby nawet 118, od wielu lat zapewniające bezpośrednie połączenie z Powiślem, w tym Biblioteką Uniwersytecką. ZTM chce wycofać linię z korkujących się tras, pozostawiając "kadłubek" z Mariensztatu na Politechnikę.
120 czekałaby korekta trasy. Autobusy dojechałyby do metra ulicami Malborską i Kondratowicza, z większą niż dziś częstotliwością, co 15 minut. Na Głębockiej, razem z linią 256, autobusy podjeżdżałyby na przystanek co siedem i pół minuty.
Autobusem do metra
145 zaczęłoby kursować przez Bartniczą, Wyszogrodzką i Chodecką co 10 minut w szczycie, co 15 minut poza szczytem i co 20 minut w weekend. Podobnie wygięta zostałaby trasa 156, ale linia kursowałaby zaledwie co pół godziny. Autobusy linii 199 zapewniłyby dojazd do stacji metra Kondratowicza i pętli Bródno-Podgrodzie. Do tych samych punktów dowoziłoby 245. Dzięki temu mieszkańcy Ząbek zyskaliby możliwość przesiadki z metra do wszystkich linii obsługujących to miasto, tj. 145 199 i 245.
- Po otwarciu ulicy Władysława Łokietka autobusy linii 262 pojechałyby trasą ustaloną w trakcie konsultacji związanych z otwarciem stacji Trocka - zapowiada ZTM. - Termin wprowadzenia zmian uzależniony jest od wybudowania przez Urząd Dzielnicy Targówek przystanków na Krośniewickiej, Kościeliskiej i Władysława Łokietka.
Nowa linia 356
Na wschodnim odcinku trasy autobusy linii 156 kursowałyby teraz do stacji kolejowej Zacisze Wilno. Na ulice wyjechałaby nowa linia zapewniająca połączenie Targówka Mieszkaniowego ze szkołami przy Mieszka I w dni nauki szkolnej oraz przejęła połączenie Targówka Fabrycznego z Dworcem Wschodnim.
Trasa 356 wyglądałaby następująco: Trocka - Unicka - Handlowa - Ossowskiego - Barkocińska - Myszkowska - Gorzykowska - Radzymińska - Rozwadowskiego - Księcia Ziemowita - Naczelnikowska - Zabraniecka - Kijowska - Dworzec Wschodni (Kijowska). Z projektu wynika, że autobus kursowałby zawsze co... pół godziny.
To było do przewidzenia
Zadziwiający projekt ZTM potwierdza tezy, które siedem lat temu stawiał na naszych łamach specjalista transportu Marcin Banach. Przypominał, że linie metra należy projektować jako możliwie proste, biegnące pod głównymi ciągami komunikacyjnymi. Tylko wtedy inwestycja daje pasażerom realny zysk czasowy a urzędnikom możliwość łatwego przeniesienia autobusów w inną część miasta bez niszczenia całego układu komunikacji miejskiej. Tymczasem na Bródnie metro zaprojektowano tak, że ominie ono główne ciągi komunikacyjne i nie zastąpi ani tramwajów na Odrowąża i Rembielińskiej, ani autobusów na Wincentego.
- Odcinek Dworzec Wileński - Bródno oceniam jako nieprzydatny, zwłaszcza wobec niewielkiej odległości dzielącej Bródno, Pragę Północ i Śródmieście - pisał Marcin Banach. - Pasażerowie nie zyskają nic. Mogą natomiast stracić dobrze rozwiniętą sieć połączeń autobusowych, zapewniających dzisiaj bezpośredni dojazd choćby z Podgrodzia czy Ugorów do centrum, na Dworzec Wileński i ul. Targową, a także na Targówek i Zacisze. W tych relacjach metro nie będzie szybsze a niewłaściwie zaplanowanych rozwiązań nie będzie można właściwie wykorzystać. Źle zlokalizowanej trasy metra nie będzie można przenieść w inne miejsce.
Konsultacje trwają
Po raz pierwszy od początku stanu epidemii ZTM zaprasza mieszkańców na otwarte spotkania konsultacyjne, które będą miały formę dyskusji przy stolikach oraz zbierania opinii i wniosków. Mieszkańcy Bródna, Targówka i Zacisza mogą przyjść we wtorek 5 kwietnia w godz. 17:00-20:00 do Szkoły Podstawowej nr 398 przy Rembrandta 8 (przystanek Niwa).
Opinie można też przesyłać do 7 maja na adres konsultacje@ztm.waw.pl.
(dg)
.