Zaprojektowali, zbudowali, zamknęli. Myśl techniczna w Wawrze
18 marca 2019
Urzędnicy ze zdumieniem odkryli, że furtka placu zabaw, który sami zbudowali, jest w złym miejscu. W ruch poszedł łańcuch, kłódka i oczywiście biało-czerwona taśma.
Sadulski Zakątek to plac zabaw otwarty w grudniu 2015 roku na rogu Mydlarskiej i Mirtowej. Powstał dzięki głosom ponad 150 mieszkańców, którzy poparli pomysł zgłoszony do budżetu partycypacyjnego.
- Kilka ławek, siłownia plenerowa i słup ogłoszeniowy w nieciekawym kolorze na nawierzchni z kostki bauma to zdecydowanie nie jest szczyt marzeń - pisaliśmy wówczas. - Najdziwniejszy jest układ chodników gwarantujący, że trawa dookoła będzie deptana ze wszystkich stron.
Plac zabaw był stopniowo rozbudowywany, aż wreszcie został ogrodzony. Powstały dwie furtki, ale jedna z nich właśnie została zamknięta, by uniemożliwić dzieciom wybieganie na ulice, zwłaszcza na dość ruchliwą Mirtową. Zawieszona przez Zakład Gospodarowania Nieruchomościami kartka odsyła rodziców do furtki umieszczonej przy Mydlarskiej.
(dg)