REKLAMA

Wawer

różne »

 

Nie wolno im budować, nie mogą sprzedać. Absurd z Wawra

  14 marca 2019

alt='Nie wolno im budować, nie mogą sprzedać. Absurd z Wawra'
źródło: Wikimedia Commons / Dariusz Kowalczyk

W normalnej sytuacji kawałek ziemi w odległości 7 km od centrum Warszawy to żyła złota. Jednak nie dla wszystkich.

REKLAMA

Wyobraźmy sobie, że mamy odziedziczoną po rodzicach ziemię. Kawałek łąki niedaleko trasy szybkiego ruchu, za którą stoi wielkie i wciąż rosnące osiedle wysokich bloków, oczekujące na tramwaj, a może także na metro. Ponieważ działka znajduje się zaledwie kilka kilometrów od centrum Warszawy, szybko biorą ją na cel deweloperzy chcący zbudować mieszkania z atrakcyjnym dojazdem. Przebieramy w ofertach, podbijamy stawkę i liczymy na jak najlepszą zapłatę, za którą kupimy wymarzone mieszkanie.

Z budowy nici

Wkrótce okazuje się jednak, że transakcji nie będzie, bo nasza ziemia jest objęta zakazem zabudowy. Rozczarowani deweloperzy budują bloki nie 7, ale 17 kilometrów od centrum, na dalekiej Białołęce. Miasto się rozlewa, więc infrastruktura jest coraz droższa w budowie i utrzymaniu. Tymczasem my wciąż płacimy podatki od ziemi, z którą nie da się nic zrobić i nikt nie chce jej odkupić.

To nie jest abstrakcyjna sytuacja ani absurd rodem z głębokiego PRL-u. To rzeczywistość właścicieli tzw. łąk zastowskich, znajdujących się 7 km od ścisłego centrum miasta, oddzielonych od Gocławia tylko Trasą Siekierkowską (Wieniawy-Długoszowskiego). Prywatne działki po obu stronach Kadetów, rozdzielające osiedla Las, Sadul i Zerzeń, to tzw. Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu. Chronionego - dodajmy - w 100% na koszt jego właścicieli.

Wstąp do księgarni

Czekają od lat

- Prawie wszystkie działki w tym obszarze są prywatne a miasto zabrania ludziom robić cokolwiek na ich własności - pisze nasz czytelnik. - Jeśli miasto chce utrzymywać ten teren w takim stanie jak jest, niech go odkupi albo niech pozwoli korzystać z własności. Kiedyś to były pola uprawne i przynajmniej dawni właściciele mogli korzystać ze swojego kawałka ziemi. Później Warszawa została odrolniona i wprowadzono studium uwarunkowań przestrzennych.

Zgodnie z obowiązującym studium łąki zastowskie są przeznaczone pod park i cele sportowe. Wkrótce powstanie nowe, ale na dziś nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy zezwoli ono właścicielom na zabudowę lub sprzedaż działek. Jak pisał na naszych łamach już w 2015 roku radny Sławomir Kacprowicz, racjonalne wyjścia są tylko dwa: ratusz musi albo zezwolić na inwestycje w bloki i biurowce, albo odkupić cały teren i urządzić park. W pierwszym wypadku nasze zadłużone na kilka miliardów miasto zaczęłoby zarabiać na podatkach od firm i mieszkańców, w drugim - zadłużałoby się jeszcze bardziej, łożąc na urządzenie i utrzymanie ogromnego parku.

W styczniu radni z dzielnicowej komisji ładu przestrzennego wybrali opcję drugą, czyli dalsze ograniczanie prawa własności i zadłużanie. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Warszawy.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (13)

# Wawerowicz

14.03.2019 11:18

Noe rozumiem co jest zlego w parku.... Oczywiście jesli takowy mialby powstac to miasto powinno odkupić tereny. Jednal sama idea parku jest sluszna. Nie można bez sensu zabudowywac każdego skrawka ziemi blokami i biirowcami. Poza tym pptrzebne są naaszemu miastu kanaly napowietrzajace, ktore notorycznie są zabudowywane. Rozwijajmy miasto ale z glowa i odpowiedzialnoscia.

# Mieszkaniec okolicy

14.03.2019 13:02

W tym miejscu powinien być park, a właścicielom wypłacone odszkodowania. Zabudowa jednorodzinna co najwyżej w sąsiedztwie ul. Kadetów. Teren Pól Zastowskich jest podmokły i duże budynki (bloki, biurowce) raczej tam nie powstaną z przyczyn geologicznych. Przykładem jest pozostałość po bloku przy ul. Trakt Lubelski 351 (druga linia zabudowy), gdzie developer zbankrutował po wielu próbach osuszania terenu. Do dziś, od kilkunastu lat, w fundamentach budowy stoi tam woda.
Tak czy inaczej, miasto powinno szybko rozwiązać ten problem, a nie wiązać ręce właścicielom.W chwili obecnej teren jest zaniedbany i zaśmiecony, mimo ogromnego potencjału przyrodniczego.

# Rollnick

14.03.2019 14:47

A dlaczego właściciele tych łąk nie wykorzystują ich zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem i nie wypasają tam bydła? Ziemia leży odłogiem i zarasta chaszczami, a ziemianie marudzą że muszą od niej płacić podatki i nie mogą jej wykorzystywać. Przecież rolniczego użytkowania łąk nikt im nie zakazuje?

REKLAMA

# Krzysztof M.

14.03.2019 15:59

odp. #Rollnick:
Będziesz pił codziennie mleczko od krówek wypasanaych w centrum miasta, tuż przy ruchliwym węźle Marsa? Hodowla krów to nie jest zajęcie dla mieszkańca miasta, wymaga odpowiednich warunków i dużo kasy na inwestycje.

# Zabłocki

14.03.2019 16:08

Kto teraz rządzi w Wawrze? Koalicja Obywatelska. Dziękuję, proszę się rozejść.
Głosujcie dalej na POPiS to wyjdziecie na tym jak Zabłocki na mydle.

# BeMózg

15.03.2019 00:03

Krzysztofie M., Pana wypowiedź obfituje w same nieprawdy:
1) Łąki Zastowskie nie leżą w centrum miasta.
2) Mleko od krów wypasanych w takim miejscu nie różni się od mleka od krów wypasanych poza miastem. To było istotne dawniej, gdy samochody napędzano benzyną ołowiową. Poza tym można tam hodować też konie lub owce.
3) Hodowla krów z pewnością może być zajęciem dla mieszkańców miasta. Przecież przodkowie wszystkich mieszkańców miasta kiedyś żyli na wsi i zajmowali się rolnictwem zaś wcześniej zbieractwem. Czyżby z chwilą przeprowadzenia się do miasta ulegli tajemniczej przemianie genetycznej, uniemożliwiającej im hodowlę krów?
4) Przykładów mieszkańców miasta którzy z powodzeniem zajmują się rolnictwem jest sporo, wśród nich są nawet niektórzy celebryci. Wielu hodowców koni lub właścicieli ośrodków jeździeckich to też byli mieszkańcy miasta, którzy wyemigrowali na wieś.
5) Właściciele opisywanych gruntów w znacznej części nie są mieszkańcami miasta lecz wsi (Zastowa i okolic), formalnie tylko znajdującej się w obszarze administracyjnie należącym do miasta stołecznego Warszawy.
6) Warunki do hodowli bydła na opisywanym terenie do niedawna istniały, jednak na skutek zaprzestania gospodarowania rolniczego pogorszyły się - łąki i pastwiska uległy zachwaszczeniu i zakrzaczeniu, zaś melioracja uległa zaniedbaniu. Autor artykułu ukazał to wyraźnie na zamieszczonej fotografii. Winni temu stanowi rzeczy są właściciele tych gruntów, którzy w minionych latach zaniedbali je zamiast doprowadzić ziemię do kultury rolnej i z niej korzystać.
7) Mieszkańcy miast mają więcej kasy niż mieszkańcy wsi. Gdyby ludzie na wsi byli bogatsi, nie przeprowadzaliby się do miasta.
Natomiast istotny jest problem, zasygnalizowany jedynie przez redaktora, polegający na tym że w naszych warunkach ustrojowych państwo lub samorząd terytorialny ma prawo nawet przez dziesięciolecia blokować możliwość korzystania z nieruchomości gruntowych, zaś właściciele takich nieruchomości nie mają podstawy prawnej dla domagania się odszkodowania z tego tytułu. Co więcej - organ administracji państwowej lub samorządowej zazwyczaj nie ma podstawy prawnej dla wypłacenia odszkodowania za blokowanie takiej nieruchomości. Sprawa w miarę prosta jest tylko wówczas, gdy na takim terenie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Przeznaczenie nieruchomości gruntowej na cel publiczny (np. drogę, szkołę, park publiczny) w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego daje właścicielowi terenu podstawę do domagania się odszkodowania lub wykupienia przez samorząd albo państwo nieruchomości, na terenie której plan wprowadził jakieś ograniczenia.
Warto przy tej okazji zauważyć, że planowany od dwudziestu paru lat podatek katastralny rozwiązywałby całkowicie problem opodatkowania takich nieprzydatnych nieruchomości. Skoro bowiem nieruchomość jest niesprzedawalna a z powodu warunków terenowych jej użytkowanie rolnicze jest niemożliwe lub istotnie ograniczone, to znaczy że jej wartość jest niemal zerowa, tak więc podatek od niej byłby też niemal zerowy. Sprawa podatku katastralnego jest jednak odrębnym tematem do oddzielnej dyskusji.

REKLAMA

# Ninik

15.03.2019 05:55

Bardzo dobrze, przynajmniej nie zabudują tego kolejnymi blokami!

# Ty i ja razy dwa

15.03.2019 09:53

No i bardzo dobrze. Dość samowolki budowlanej w Wawrze. Powinien być park. Miasto powinno poczekać na kryzys na rynku nieruchomości (perspektywa 2-3 lat) i wtedy sukcesywnie skupować grunty.

# m..

15.03.2019 09:56

Powinien być park, a właściciele powinni dostać odszkodowanie od miasta.
Twierdzenie "autora" że najlepiej, żeby miasto pozwoliło na zabudowę pól zastowskich gdyż wypłata odszkodowania zwiększy zadłużenie miasta podczas gdy zgoda na zabudowę przyniesie miastu kasę z podatków jest: 1/ krótkowzroczne (miasto powinno mieć tereny zielone, parki, etc, a nie tylko zabudowę), 2/niech "autor" artykułu napisze jakież to zadłużenie ma Warszawa, w porównaniu do przychodów na tle innych miast, że aż tak się o nas martwi, 3/ skoro właściciele pól zastowskich narzekają, że płacą podatki za ten teren, to "autor" mógłby się pofatygować i napisać ile ten podatek wynosi. Ja też płacę podatek od nieruchomości, tyle że za las w Międzylesiu, i wynosi on w zaokrągleniu DWA złote rocznie za 1 000 metrów. Także chętnie odkupie z hektar pól zastowskich od narzekającego na podatki właściciela, 4/ nawet tekst propagandowy trzeba potrafić umiejętnie napisać.

REKLAMA

# Mmmmm

15.03.2019 15:03

Bo lepiej pozwalać na zabudowę terenów podmokłych A potem mieszkańcy narzekają że woda w piwnicy i grzyb na ścianie.jakby jezioro było prywatne to też trzeba by mieć prawo zbudować na nim osiedle? Nie wszędzie da się budować i już.

# Dhdj

17.03.2019 13:11

To są tereny zalewowe. Miasto powinno odkupić działki, za 120% wartości i zrobić park.

 Pani Wiosna

24.05.2019 23:57

Dzięki Wiośnie dostaniesz się do lekarza specjalisty najdłużej w ciągu miesiąca, a nie jak obecnie trzeba czekać rok czy dwa lata... #wiosnabiedronia $KGawkowski
https://imgbbb.com/image/emzjZ

REKLAMA

# Ana

27.06.2019 00:01

To zapraszam wszystkich przyjaciół deweloperów na spacer w Wawrze, aha tylko koniecznie weźcie ze sobą wózeczek z niemowlęciem a za rączkę trzylatka. Absolutnie nie ma gdzie pójść a nowe bloczyska wciąż powstają. A mam z wózeczkami będzie coraz więcej.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe