Zapracowany wrzesień
5 września 2006
Wakacje to cudowny czas - życie przynosi o wiele mniej napięć, wspaniałe chwile spowolnienia i rozluźnienia. We wrześniu u wielu z nas pojawia się mały smuteczek, bo po prostu szkoda lata. Na pocieszenie przyjdzie jednak jesień. Jeśli tylko zechcemy, dojrzymy w niej piękno: zapach warzyw i owoców, złote, szeleszczące liście.
Wkraczanie w nową rolę często wiąże się z lękiem u dziecka i (kto wie, czy nie większym) u rodzica. Jak dzieci poradzą sobie z trudnymi sytuacjami zależy w dużej mierze od bliskości, obecności i pomocy najbliższych. To my rodzice stanowimy opokę i musimy udzielić wsparcia. Nasze działania muszą być jednak przemyślane i prawdziwe. Nie uda się teraz jak dotąd, wyręczyć dziecka, bo jeszcze nie umie, bo niebezpiecznie, bo się śpieszymy.
Kiedy nasz maluch staje się przedszkolakiem lub uczniem, nie możemy już go zastąpić w jego obowiązkach. Ale możemy dziecko przygotować i towarzyszyć mu w tym ważnym wydarzeniu. Pamiętajmy, że mądrze wesprzeć kogoś, to znaczy podjąć działania, które sprawią, że osoba wspierana sama znajdzie rozwiązanie danej sytuacji. Warto zatem porozmawiać i opowiedzieć dziecku czego może się spodziewać. Nasz pozytywny stosunek do szkoły czy przedszkola będzie z pewnością zauważony przez dziecko. Można te rozmowy wzbogacić wspomnieniem z naszego dzieciństwa. Oczywiście, lepiej żeby to nie było wspomnienie o rozbitym czole czy równie dramatycznym zdarzeniu. Warto również zainwestować trochę czasu na poznanie z dzieckiem nowego miejsca, integrację z grupą, itp. Jeśli pojawią się obawy, czy sprzeciw ze strony dziecka - pamiętajmy, że jest to zupełnie naturalne. Czyż dla nas dorosłych pierwszy dzień w nowej pracy nie jest źródłem stresu?
Kiedy nadejdzie już TEN pierwszy dzień starajmy się zapanować nad własnymi emocjami. Na naszej twarzy powinien gościć ciepły uśmiech a nie współczucie i łzy w oczach (łzy u mamy mogą się pojawić po wyjściu na ulicę - wiem coś o tym). Warto zarezerwować odpowiednią ilość czasu, żeby poranny pośpiech nie psuł nastroju. I... pozostaje czekać na relację z pierwszych wrażeń. Na pewno będzie wiele wrażeń i emocji.
W nagrodę dla dziecka i dla rodziców (oczywiście) warto zaplanować wspólną zabawę lub spacer. Wrześniowe słońce potrafi jeszcze uśmiechnąć się tak ciepło. Korzystajmy więc i zatrzymajmy w nas lato... najlepiej do czerwca.
Tego Państwu życzę.
mgr Sylwia Szerewicz
Klub Przedszkolaka Kuferek