REKLAMA

Targówek

bezpieczeństwo »

 

Za szybko pędzą na Ossowskiego

  24 czerwca 2013

alt='Za szybko pędzą na Ossowskiego'

Między przystankami autobusowymi na Ossowskiego kierowcy pozwalają sobie na rozwinięcie dużych prędkości. A tamtędy chodzą ludzie. - Trzeba coś zrobić, żeby jeździli wolniej - apeluje radny Miłosz Stanisławski.

REKLAMA

Ossowskiego nie jest wielką ulicą, ale ruch tu jest spory. Co jakiś czas to miejsce trafia jako temat interpelacji, bo do radnych zgłaszają się niezadowoleni przechodnie. Na Warszawskiej Mapie Barier wykonanej dwa lata temu przez Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji widnieje przede wszystkim brak obniżonych krawężników, co utrudnia poruszanie się głównie matek z wózkami. Zdarzają się tam wypadki, jak choćby w styczniu, gdy niewielki autobus bardzo gruntownie zmierzył trwałość latarni. Największe jednak zagrożenie stwarza miejsce pomiędzy przystankami w dwie strony, gdzie zatrzymują się m.in. autobusy 162 i 517.

- Niebezpieczne miejsce jest na wysokości sklepu Kanwa, dokładnie pomiędzy przystankami. Należałoby tam postawić znak ograniczenia prędkości, a gdyby się dało, to sygnalizację świetlną - sygnalizuje radny.

- Zdarza się, że wysiadając na przystanku i podchodząc do przejścia nie widać dokładnie, czy ktoś nie nadjeżdża, bo akurat na przeciwległym przystanku też stoi autobus, zza którego zawsze może wyskoczyć pędzący samochód. Sygnalizacja byłaby najlepsza - mówią mieszkańcy.

- Analizujemy wszelkie wnioski. Ten rejon jest w fazie planowania. Myślimy o postawieniu na Ossowskiego od siedmiu do dziewięciu azyli dla przechodniów, czyli plastikowych elementów zwężających jezdnię i mających element psychologiczny. Kierowcy zwalniają, natomiast przechodnie mają możliwość pokonania jezdni na raty. Mogą zatrzymać się na wysepce, poczekać aż przejadą samochody i ruszyć dalej. Projekt jest w fazie realizacji, ale prawdopodobnie azyle zaczniemy stawiać raczej jeszcze nie w tym roku. Poza tym tworzymy dokumentację dla utworzenia minironda przy Myszkowskiej i Gorzykowskiej - obiecuje rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka.

Jeżeli chodzi o Targówek - najbardziej niebezpieczne są skrzyżowania przy Radzymińskiej (w ogóle w czołówce rankingu na najbardziej niebezpieczne miejsca w Warszawie) - przy zbiegu z Młodzieńczą, a także Kościeliską. Poza tym Kondratowicza z Łabiszyńską, następnie z Blokową, czy Wysockiego z Marii Teresy.

mac

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA