Joga - za darmo w sobotę w parku Bródnowskim
21 czerwca 2013
Po całym dniu siedzenia za biurkiem nie czujesz kręgosłupa? Problemy domowe i zawodowe zaprzątają ci głowę na każdym kroku? Czujesz, że stres odbiera ci radość życia, a kolejna źle przespana noc już na dzień dobry wpędza cię w zły nastrój? Potrzebujesz wyciszenia i dystansu. Potrzebujesz chwili spokojnego oddechu i relaksu. Być może potrzebujesz... jogi.
Joga to nie dla ciebie? Nic podobnego! Zajęcia nadają się dla osób w każdym wieku. Odbywają się co sobotę o godz. 11, od czerwca do końca wakacji. Ćwiczenia prowadzone są w parku Bródnowskim, blisko afrykańskiej "chatki", czyli przy ulicy Chodeckiej.
Treningi jogi to lokalna część akcji "Warszawa Ćwiczy" fundacji Wybieram Zdrowie. W parkach, w dziesięciu dzielnicach, warszawiacy będą ćwiczyć różne sporty. Na Mokotowie czy Grochowie będą to sporty walki, na Ursynowie i Bemowie pilates. Targówkowi przypadła w udziale joga.
- Zastanawiałam się, co w tym parku można zrobić i przyznam szczerze, że chciałam zacząć od jogi, bo to bardzo bezpieczny sport i największa szansa na uzyskanie zgody władz dzielnicy - mówi Agnieszka Wójcik z fundacji Wybieram Zdrowie, organizatorka akcji na Bródnie. - Może w przyszłości to rozwiniemy. Na pierwszych zajęciach było 15 osób, dziś jest już około 20. Byłoby pewnie więcej, ale niestety nie zdążyłam ze wszystkimi nośnikami informacji - plakaty jeszcze się drukują. Liczę też mocno na marketing szeptany.
- Uczestnicy pierwszego treningu byli bardzo zadowoleni - mówi prowadząca zajęcia Grażyna Masłowska. - Deklarowali, że na pewno będą przychodzić na te zajęcia, choć może nie w każdą sobotę. Mimo nieciekawej pogody i długiego weekendu uzbierała się wówczas spora grupa, a nawet przyłączali się spontanicznie ludzie, którzy tędy przechodzili. Ja sama zajmuję się jogą od pięciu lat, a trafiłam do niej z fitnessu. Dziś joga jest dla mnie sposobem na życie, bo lat przybywa, więc trzeba coś robić, by przedłużyć sobie młodość - uśmiecha się pani Grażyna i dodaje: - Polecam ją wszystkim, którzy mają jakieś dolegliwości kręgosłupa. Jesteśmy poprzykurczani, przygarbieni, a joga wyciąga, tworzy przestrzenie między kręgami. Jeśli jest uprawiana systematycznie, jest lekarstwem.
Przyszłam na te zajęcia, bo szczerze mówiąc tylko to jest na Targówku.
W zdecydowanej większości na zajęcia przychodzą osoby początkujące, dla których to pierwsze spotkanie z jogą. Dlaczego się zdecydowały, czego oczekują?
- Przyszłam na te zajęcia, bo szczerze mówiąc tylko to jest na Targówku - wyznaje Patrycja Osowniak. - Dziś jestem po raz pierwszy, bo dopiero kilka dni temu, zupełnym przypadkiem znalazłam informację na ten temat. Bardzo słabo jest to rozpowszechnione. Dotychczas nie miałam do czynienia z jogą i nie wiem, jak to będzie. Popatrzę, poćwiczę własnym tempem i zobaczę co dalej.
Jeśli organizatorzy nas zachęcą, to z przyjemnością pochodzimy do końca wakacji.
- Spodziewaliśmy się tutaj tłumu ludzi, oczekujących od co najmniej godziny, a jak na razie jesteśmy pierwsi - dodaje Wojciech Osowniak. - Jeśli organizatorzy nas zachęcą, to z przyjemnością pochodzimy do końca wakacji.
Jogę ćwiczę od dwóch lat, ale w plenerze będę to robić po raz pierwszy.
Pani Magda Markowska z jogą już się zetknęła, choć nie w takich okolicznościach. - Jogę ćwiczę od dwóch lat, ale w plenerze będę to robić po raz pierwszy. Dotychczas ćwiczyłam stacjonarnie w Zaciuszu Jogi. A co mi dają te zajęcia? Relaks, wyciszenie spokój, no i oczywiście kondycję, bo to jest zauważalne. Ja pracuję non stop za biurkiem, więc odczuwam, że inaczej pracuje kręgosłup, barki, dłonie. To jest wręcz namacalne. Efekty można zobaczyć już po trzech, czterech zajęciach. Szczerze zachęcam.
Mam pracę siedzącą, za biurkiem, więc takie zajęcia na pewno mi się przydadzą.
Pana Roberta z kolei na zajęcia z jogi przywiodła ciekawość. - Chciałbym zobaczyć, jak to wygląda, czy to mi pasuje, czy dam sobie radę. Pewnie po pierwszych zajęciach efektów jeszcze nie będzie widać, ale może nabiorę ochoty na więcej. Mam pracę siedzącą, za biurkiem, więc takie zajęcia na pewno mi się przydadzą.
- Może te zajęcia będą początkiem fajnej przygody. Jeśli ktoś się rozsmakuje w jodze i chciałby więcej, to zapraszamy do nas, do Zacisza Jogi na Łodygową - zachęca Grażyna Masłowska.
Sławomir Bączyński