Z przedszkola pod samochód
21 marca 2008
- Z przedszkola na Lencewicza 5 jest fatalne wyjście. Wystarczy chwila nieuwagi rodzica, a dziecko może wpaść pod samochód - alarmuje Czytelnik "Echa".
- Zastanawiający jest też fakt, że tuż za żywopłotem znajduje się kolejna dro-ga poprowadzona w ten sam sposób, co ta pierwsza tuż przy przedszkolu. Czy w takim wypadku nie można by zamknąć uliczki tuż przy schodach prowadzących do przedszkola? Wystarczyłoby przykręcić dwa składane słupki i problemu by nie było. Klucz do nich mógłby mieć na przykład ktoś z personelu przedszkola lub dozorca bloku. W razie konieczności wjazdu straży pożarnej czy karetki szybko można by było uzyskać dostęp do uliczki. Jeżeli nikt nic z tym faktem nie zrobi, któregoś dnia dziecko wychodzące z przedszkola wpadnie pod rozpędzony samochód. Lepiej chy-ba zapobiec takiej sytuacji i ustrzec dzieciaki przed jakimś nieszczęściem - mówi jeden z okolicznych mieszkańców.
- Faktycznie schody prowadzące do przedszkola wychodzą wprost na uliczkę - mówi rzecznik bemowskiego urzędu Krzysztof Zygrzak. - Do tej pory nikt nie zgła-szał nam tego problemu. Jako że sprawujemy opiekę nad przedszkolami i dziećmi, które do nich uczęszczają, postaramy się zrobić wszystko, by maluchy mogły czuć się bezpiecznie, a rodzice mogli być spokojniejsi. Jeszcze nie wiem, jakie działania podejmiemy. Musimy to rozważyć. Zamkniemy tę uliczkę albo położymy progi zwalniające. Z pewnością nie zostawimy tego problemu bez rozwiązania - obiecuje rzecznik.
APC