REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Wysokie bloki zamiast parku i przedszkola?

  10 września 2010

Miejscy urzędnicy forsują zmiany, które mogą radykalnie zmienić oblicze wschodniej części dzielnicy, zwanej Zieloną Białołęką. Zamiast niskiej, kameralnej zabudowy, mogą pojawić się osiedla wysokich bloków!

REKLAMA


Autor jest radnym dzielnicy Białołęka 
Na większości terenów Zielonej Białołęki jest zabu-dowa jednorodzinna. W okolicach ul. Głębockiej zlo-kalizowane są także osiedla z niskimi budynkami wielorodzinnymi. Taki rodzaj zabudowy został ustalo-ny już wiele lat temu. Miejscowe plany zagospoda-rowania przestrzennego w większości dopuszczają tu jedynie domy o wysokości do 12 metrów. Tylko na kilku małych fragmentach, w okolicach ul. Skarbka z Gór, mogły stanąć budynki nieco wyższe - 15-met-rowe. Większość zbudowanych domów ma więc co najwyżej dwa, trzy lub trzy i pół piętra.

Wkrótce może to się jednak zmienić. W 2006 ro-ku rada Warszawy uchwaliła Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego. To jeden z najważniejszych dokumentów dla Warszawy - "konstytucja planistyczna", która na długie lata wy-znacza kierunki rozwoju dla poszczególnych części miasta. Wszystkie nowe i zmie-niane plany miejscowe muszą być zgodne z założeniami Studium. Według tego do-kumentu, na całym obszarze wschodniej Białołęki, dopuszcza się zabudowę tylko do 12 metrów wysokości.

Pod koniec 2008 roku rozpoczęto procedurę zmiany Studium w wybranych re-jonach Warszawy. Jednym z takich miejsc jest obszar pomiędzy ulicami: Ostródz-ką, Głębocką, Berensona i Trasą Toruńską. Urzędnicy miejscy proponują podwyż-szenie maksymalnej wysokości budynków, tak aby mogły tu powstawać 20-metro-we bloki.
W dokumentach podaje się, że jednym z powodów tych zmian jest fakt, że przeważa tu zabudowa o wy-sokości 15-18 m (a w dodatku, obowiązujące plany miejscowe ją dopuszczają). Mieszkańcy tych okolic dobrze wiedzą, że jest to nieprawda! Nie ma tak wy-sokich bloków na wschodniej Białołęce!

Zmiany Studium obejmują również teren pomię-dzy osiedlami Derby i Brzeziny (Agroman). Zarządza nim Agencja Nieruchomości Rolnych. Rada dzielnicy od początku obecnej kadencji planowała (m.in. na mój wniosek) przeznaczyć go w pierwszej kolejności na realizację różnych obiektów rekreacyjnych, takich jak park lub boiska sportowe, a w dalszej przyszłości np. na budowę basenu. Ostatnio proponuje się także ulokowanie tam kolejnego przedszkola publicznego. Po uchwaleniu tworzonego obecnie planu miejscowe-go i wpisaniu inwestycji do tzw. wieloletniego planu inwestycyjnego miasta, nasza dzielnica mogłaby bez-płatnie pozyskać ten teren od ANR i zabrać się do je-go zagospodarowania. Niestety, także i ten rejon urzędnicy miejscy chcą przeznaczyć pod 20-metrowe bloki, pozostawiając jedynie malutki skrawek na park.

Od samego początku, na różnych etapach opiniowania zmian Studium, rada dzielnicy jest przeciwna nowym zapisom zwiększającym dopuszczalną wysokość budynków na Zielonej Białołęce do 20 metrów i dąży do tego, aby cały teren po-między osiedlami Derby i Brzeziny przeznaczyć na obiekty publiczne, służące mie-szkańcom. Kilkakrotnie przygotowywałem projekty uchwał w tej sprawie. Należy też powiedzieć, że nie tylko dzielnicowy samorząd wysuwał takie postulaty. Także lokalne stowarzyszenia mieszkańców wyrażały podobne opinie, m.in. zbierając podpisy pod petycjami w tej sprawie.

Niestety, propozycje zmian Studium są wciąż z wielkim uporem forsowane przez urzędników m.st. Warszawy. Takie działania są przykładem ignorowania gło-su mieszkańców i samorządu lokalnego. Zmiany praktycznie zamkną możliwość realizacji obiektów rekreacyjnych oraz oświatowych w takiej formie i wielkości, ja-ka jest potrzebna mieszkańcom. Bez nich te okolice powoli zamienią się w beto-nowe blokowisko, w którym tylko się nocuje, a po rozrywkę, sport i kulturę trzeba jechać daleko.

A co z wysokością zabudowy? Obawiam się, że jej podwyższenie do 20 metrów na tym terenie może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje niż się wydaje. Taki precedens "otworzy furtkę" do podobnych zmian na innych obszarach. Jeden mały kamień może uruchomić lawinę, prawda? Jeżeli tam można, to dlaczego nie u nas? - zapytają deweloperzy. Być może czytelnicy posądzą mnie o czarnowidztwo, ale nie mam najmniejszej ochoty patrzeć, jak za kilka lat nasza Zielona Białołęka zacznie zmieniać się w betonową pustynię.

Na sierpniowej sesji rady dzielnicy opiniowaliśmy ostatnią wersję zmian w Stu-dium. Aby wzmocnić siłę naszych uchwał, kilka dni temu rozpocząłem (także przy współpracy z zarządami wspólnot osiedli) akcję zbierania podpisów mieszkańców pod petycją w tej sprawie do władz Warszawy. Bardzo proszę o jak najliczniejsze włączenie się w te działania.

Więcej informacji na ten temat zmiany Studium (w tym druki petycji) znajdą Państwo na stronie www.zielonabialoleka.pl.

Waldemar Roszak
waldek@roszak.eu www.roszak.eu

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy