Wypadek na Toruńskiej "Nie było winy pracowników"
16 kwietnia 2014
We wtorkowy wieczór na Trasie Toruńskiej doszło do tragicznego wypadku. W ekipę drogowców uderzył samochód osobowy. Jeden z pracowników firmy zginął. Czy ekipa myjąca ekrany i kładkę była prawidłowo oznakowana?
- Samochody i pracownicy znajdowali się na pasie awaryjnym, nie na jezdniach - sprzątali i myli kładkę dla pieszych i rowerzystów - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zawiadującej Trasą Toruńską. - Ekipa była ubrana w kamizelki ostrzegawcze, wszystkie samochody były widoczne, ponadto przed pracownikami stała przyczepa ze światłami ostrzegawczymi. Teren był prawidłowo zabezpieczony, podobnie jak w przypadku wszystkich innych tego typu prac i na pewno nie było winy pracowników - podkreśla.
Czy do wypadku doszło z wyłącznej winy kierowcy forda, który chciał wyprzedzić pasem awaryjnym jadące Toruńską ciężarówki? Sprawę bada policja.
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych