Więcej psich wybiegów na Woli?
28 lutego 2023
Mieszkańcy warszawskiej Woli coraz częściej narzekają na psie odchody pozostawiane na trawnikach i chodnikach. Częściowym lekarstwem na uzdrowienie tej sytuacji mogłyby być psie wybiegi.
Zgłoszony do budżetu obywatelskiego pomysł Nikodema Kaczprzaka pt. "BO warto dbać o Wolę" jest pod pewnymi względami wyjątkowy. Jego autor zebrał aż 15 wcześniejszych projektów, które nie zostały wybrane w poprzednich edycjach budżetu obywatelskiego dla Woli, w tym psi wybieg na terenie dzielnicy.
Śmierdzący problem na trawnikach. "Jestem przepełniona złością"
Lata mijają, a temat psich kup na publicznych trawnikach wciąż jest aktualny. Co ciekawe, coraz częściej psiarz narzeka na psiarza, że ten nie sprząta po swoim pupilu. Jedna z mieszkanek Woli zaapelowała do sąsiadów.
Koszt to aż 1,1 mln zł.
Wybieg dla psów zamiast boiska
To nie koniec pomysłów dla właścicieli psów. Za 300 tys. zł proponowany jest psi wybieg na terenie skweru gen. Jana Jura-Gorzechowskiego znajdującego się na rogu al. Jana Pawła II i Dzielnej.
- Miejsce, gdzie wybieg miałby powstać, to dawne boisko do koszykówki, które ulega dewastacji. W chwili obecnej w miejscu, gdzie kiedyś było boisko, jest klepisko z trawą na obrzeżach. W tym miejscu od dawna spotykają się właściciele psów. Nie jest to bezpieczne zarówno dla psów, jak i innych użytkowników skweru, gdyż teren jest otwarty. Zdarzają się przypadki, że psy biegną za biegaczami, rzucona zabawka poleci w stronę ulicy a pies za nią. Otwarta przestrzeń stwarza ryzyko wypadków. W okolicy nie ma zaś takiego miejsca, które pozwoliłoby na bezpieczną naukę i zabawę dla czworonożnych pupili - przekonuje autorka projektu.
Psi wybieg na Młynowie
Bardzo tani pomysł urządzenia wybiegu dla psów został zaproponowany na pasie zieleni znajdującym się pomiędzy wiatą śmietnikową a parkingiem samochodowym obok bloku przy ulicy Syreny 35A.
- W okolicy Młynowa brakuje ogrodzonego miejsca, gdzie byłaby możliwość spuszczenia swobodnie psa ze smyczy. Przybywa nowych osiedli, a na nich właścicieli psów. Na wyznaczonym i ogrodzonym terenie psy mogłyby się bezpiecznie wybiegać i aktywnie pobawić z właścicielem. Byłoby to również miejsce do spotkań, gdzie mieszkańcy będą mogli spędzić miło czas, bez stresu o pupila - przekonuje autorka projektu, którego koszt został oszacowany na zaledwie 20 tys. zł.
Dlaczego tak tanio? Byłby to nieduży i ogrodzony metrowym płotkiem wybieg o przybliżonych wymiarach 10 na 5 metrów, dodatkowo obsadzony żywopłotem z szybko rosnących krzewów, koszem na odchody i tablicą informacyjną. Powyższe projekty przechodzą właśnie ocenę formalno-prawną i jeśli urzędnicy dadzą im zielone światło, o ich realizacji zdecyduje czerwcowe głosowanie mieszkańców.
(jr)
.