Wojna o Choszczówkę: spory wokół 176
13 stycznia 2015
Trwają konsultacje społeczne w sprawie kursowania linii 176. Na zorganizowanym w Choszczówce spotkaniu z przedstawicielami Zarządu Transportu Miejskiego po raz kolejny okazało się, że znalezienie rozwiązania dobrego dla wszystkich jest niemożliwe.
Konserwatyści...
Na otwartych spotkaniach konsultacyjnych w sprawie komunikacji zawsze bardzo licznie stawiają się dwie grupy społeczne: seniorzy i... radni. Nie stanowią większości, ale zabierają głos na początku, biorą udział w burzliwych dyskusjach na forum "Echa", zasypują Zarząd Transportu Miejskiego interpelacjami i wnioskami. W interesie głównie seniorów jest utrzymywanie tzw. socjalnych linii autobusowych, które dowoziłyby ich bezpośrednio do takich punktów na mapie miasta, jak przychodnie. Nie korzystają z komunikacji miejskiej codziennie, więc niska częstotliwość nie ma dla nich dużego znaczenia. Zmiany trasy linii 176 nie chcą i mają pełne poparcie radnych, którzy może niekoniecznie mieszkają w Choszczówce, może niekoniecznie jeżdżą autobusami, ale miano "obrońcy autobusu" chciałby mieć każdy.
...kontra reformatorzy...
ZTM oficjalnie nie opowiada się po żadnej ze stron, ale zarówno między wierszami w jego komunikatach, jak i w kuluarowych rozmowach widać, że stoi po stronie reform, zakładających istnienie krótkich i punktualnych linii autobusowych, dowożących do głównych szlaków komunikacyjnych Warszawy (czyli metra, SKM-ki i magistralnych linii tramwajowych). W przypadku 176 propozycja wygląda następująco: skrócenie do przystanku Budowlana, na którym byłaby możliwa przesiadka "drzwi w drzwi" do jednej z pięciu linii tramwajowych, przy jednoczesnym zwiększeniu częstotliwości do 15-20 minut w godzinach szczytu i większej punktualności. Propozycja ta kusi głównie osoby dojeżdżające codziennie do pracy, którym zależy na szybkiej przesiadce do SKM-ki w Płudach lub do tramwaju na Bródnie.
- Z powodu tak małej częstotliwości 176 wielu naszych sąsiadów wybiera samochód, którym dojeżdża do stacji Płudy - mówią mieszkańcy Choszczówki pracujący w centrum. Na spotkaniu z ZTM bardzo brakowało ich głosu.
- Linia powinna kursować częściej również ze względu na dzieci - dodaje jeden z mieszkańców. - Jeśli po wyjściu ze szkoły nie zdążą na autobus, czeka ich półgodzinne czekanie na kolejny.
...i jeszcze inne grupy
Mimo że ZTM od lat przypomina, że nie ma możliwości zwiększenia liczby autobusów kursujących po Warszawie ze względu na określony budżet na ich eksploatację, wciąż pojawiają się głosy typu "wydłużcie linię i dajcie ją częściej". Białołęccy radni zebrali 600 podpisów za przedłużeniem linii do stacji metra Dworzec Wileński z wykorzystaniem autobusów odzyskanych z Tarchomina po niemal pewnej likwidacji E-4.
- Absolutnie nie mogę zapewnić, że te wozy zostaną na Białołęce - mówi wicedyrektor ZTM Andrzej Franków. - Trafią tam, gdzie jest największe zapotrzebowanie. Na Trasie Łazienkowskiej czy w Wilanowie po prostu nie da się wsiąść do autobusu, to sytuacja jeszcze gorsza niż na Białołęce. Chciałbym zobaczyć spotkanie mieszkańców różnych dzielnic, którzy proponują zabieranie sobie nawzajem autobusów.
Konstruktywne wnioski
Dlaczego 176 dowozi mieszkańców Choszczówki do stacji Płudy, a nie stacji... Choszczówka? Na spotkaniu pojawił się wniosek przedłużenia trasy o kilkaset metrów w kierunku zachodnim. Niestety okazuje się, że to nierealne.
- Sprawdzaliśmy ten wariant, ale okazało się, że zawrotka zahaczyłaby kilkoma metrami o teren Lasów Państwowych - mówi Franków. - To instytucja, z którą nie jesteśmy w stanie dojść do porozumienia, pilnująca każdego metra kwadratowego.
Na wniosek radnej z Choszczówki Marioli Olszewskiej wicedyrektor obiecał przekazanie skargi na fatalny stan higieniczny autobusów przewoźnikowi obsługującymi linię, którym jest PKS Grodzisk Mazowiecki. O bardzo złym stanie technicznym tych pojazdów pisaliśmy w "Echu" w czerwcu ubiegłego roku, niestety po kolejnych karach przewoźnik z Grodziska nadal nie jest w stanie zapewnić takiego standardu, jak MZA czy ITS Michalczewski.
Z kolei radny Wojciech Tumasz przygotował dla mieszkańców ankiety, zawierające pytania o różne warianty trasy, w tym autorski: przedłużenie do Warszawy Wileńskiej bez zwiększania liczby wozów obsługujących 176, dzięki skróceniu postojów. Pomysł został ostro skrytykowany przez ZTM, ponieważ na zaproponowanej trasie należałoby zmienić organizację ruchu (wprowadzić lewoskręt dla autobusów na skrzyżowaniu al. Solidarności z Jagiellońską), a to leży w gestii innych instytucji.
- Z przebiegu spotkania widać, że zdecydowana większość mieszkańców jest za pozostawieniem 176 na obecnej trasie - mówi Franków. - Ale nie przyjechaliśmy do Choszczówki z niczym. Chciałbym zadeklarować, że po rozstrzygnięciu we wrześniu przetargu na 30 autobusów zwiększymy częstotliwość linii w godzinach szczytu.
ZTM czeka na uwagi pasażerów do niedzieli 18 stycznia. Można przekazywać je drogą mailową na adres konsultacje@ztm.waw.pl (z tytułem wiadomości "176 dyskusja") oraz pocztą tradycyjną na adres ZTM: ul. Żelazna 61, 00-848 Warszawa z dopiskiem "176 dyskusja".
DG