Kępa Potocka tonie w hałasie. Czy Wisłostrada doczeka się ekranów akustycznych?

Już w ubiegłym roku radny alarmował, że poziom hałasu w okolicach placu zabaw w parku przekracza 65 decybeli. - Tereny przeznaczone do wypoczynku i rekreacji zamiast sprzyjać zdrowiu i relaksowi stają się źródłem stresu i zmęczenia - podkreśla Konrad Smoczny. Jego zdaniem hałas wpływa na koncentrację, nasila zmęczenie i negatywnie odbija się na codziennym życiu mieszkańców. Czy na Kępie Potockiej powstanie miasteczko ruchu drogowego? Urzędnicy mają wątpliwości
Czy zaniedbany tor rowerowy na Kępie Potockiej zyska nowe życie jako miejsce nauki jazdy dla dzieci? Mieszkańcy są "za", ale urzędnicy mają poważne zastrzeżenia.

Na wcześniejsze interpelacje samorządowca urzędnicy odpowiadali, że nie mają badań potwierdzających przekroczenie norm. Ponieważ w sprawie nic się nie zmieniło, radny zdecydował się ponowić apel.

Radny apeluje o ekrany dźwiękochłonne

- Czy naprawdę tak poważny problem, dotyczący tysięcy warszawiaków, może być bagatelizowany? - pyta radny w kolejnej interpelacji. Dodaje, że zebrał setki podpisów mieszkańców, którzy podczas spacerów po Kępie Potockiej skazani są na nieustanny "biały szum". Smoczny apeluje o wdrożenie rozwiązań, takich jak ekrany akustyczne czy zielone bariery chroniące park od strony Wisłostrady.

ZDM i SZRM nie mają planów

Na interpelację odpowiedziały dwie jednostki. Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że nie buduje nowej infrastruktury, a jedynie utrzymuje istniejącą. Na pocieszenie przypomniał, że około 2010 roku wymieniono nawierzchnię Wisłostrady na mniej hałaśliwą.

Z kolei Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta zaznaczył, że inwestycje drogowe realizuje wyłącznie w ramach Wieloletniej Prognozy Finansowej. Dokument obowiązujący do 2050 roku nie przewiduje działań związanych z redukcją hałasu w rejonie Kępy Potockiej.

db