Suchy problem w alei Zjednoczenia przy Kasprowicza. Ogromne drzewo uschło i straszy przechodniów. - Na razie straszy, a może zabić - drży nasza Czytelniczka, która zadzwoniła do redakcji.
Drzewo urosło ogromne, ale umarło i uschło. Teraz nie tylko nieestetycznie wygląda, ale także budzi lęk wśród mieszkańców okolicznych domów. Jedna z czytelniczek, która zadzwoniła do redakcji uważa, że drzewo kogoś zabije, bo niedługo upadnie. - Urzędnika odpowiedzialnego za stan drzew należałoby pod tym suchym pniem postawić i poczekać, aż mu drzewo spadnie na głowę - denerwuje się kobieta. - Terenem przy al. Zjednoczenia zarządza bielański Zakład Gospodarowania Nieruchomościami, który podjął już działania w celu usunięcia opisywanego suchego drzewa. Właścicielem terenu, na którym ono stoi, jest Skarb Państwa. Zgodnie z przepisami ZGN stara się o zgodę właścicielską i gdy ją otrzyma, będzie mógł wystąpić do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnicy Bielany o pozwolenie na wycinkę. Oczywiście taka zgoda zostanie wydana - wyjaśnia Małgorzata Kink, rzeczniczka dzielnicy.
(PB)