Wiceprzewodniczący rady Bielan odwołany. "Nie był kompetentny"
11 marca 2015
Polityczny zwrot akcji na Bielanach. Jan Zaniewski (PiS), wiceprzewodniczący rady dzielnicy został odwołany ze swojej funkcji. - Wstydźcie się. Bardzo wam współczuję, nie wiem, czy po tym będziecie w stanie spojrzeć w lustro - ripostował Zaniewski, który według radnych PO był mało kompetentny. Nowego wiceprzewodniczącego jeszcze nie wybrano.
Jan Zaniewski z Prawa i Sprawiedliwości jest radnym Bielan czwartą kadencję. W środę radni Platformy zgłosili wniosek o odwołanie go z funkcji zastępcy przewodniczącego rady dzielnicy. - Daliśmy Janowi Zaniewskiemu kredyt zaufania, ponad partyjnymi podziałami. Liczyliśmy, że będzie stał na straży kultury i dobrych manier. Niestety, przeliczyliśmy się. Zaniewski był bardzo niekompetentny - powiedział radny Maciej Chmielewski (PO).
W głosowaniu wzięło udział piętnastu radnych. Za odwołaniem Zaniewskiego było czternastu z dwudziestu pięciu obecnych na sesji. Jeden wstrzymał się od głosu, dziesięciu nie wzięło udziału w głosowaniu. Jan Zaniewski po usłyszeniu wyniku głosowania był zdruzgotany. - Nawet abiturient zerówki uznałby to, co państwo radni zrobili, za bzdurę. Anglicy w takich chwilach mówią: no comments - powiedział, ale w rzeczywistości zdecydował się na dłuższy komentarz do zaistniałej sytuacji. - W moim domu od dawna jest lustro. Może w waszych także. Kiedy podchodzę do lustra widzę, co prawda coraz starszą, ale swoją twarz. A kogo wy zobaczycie, gdy spojrzycie w zwierciadełko? Dziękuję wszystkim za wspólną pracę. I na koniec przeprosiny. Przepraszam... Nikogo nie będę przepraszać - powiedział i przesiadł się z miejsca przy stole prezydialnym do stołu dla radnych.
Przewodniczący rady dzielnicy Robert Wróbel (PO) poprosił PiS o zgłoszenie innego kandydata. Nowy wiceprzewodniczący nie został wybrany. Nastąpi to na kolejnej sesji.
PB