Wesela do 50 osób dozwolone? "Goście w maseczkach"
6 maja 2020
Koronawirus pokrzyżował plany weselne wielu par. Premier nie ma niestety dla nich dobrych wiadomości.
- Od dwóch lat mam już wynajętą dużą salę nad Zalewem Zegrzyńskim. Wesele na 120 osób zaplanowane na czerwiec i co ja teraz zrobię? - zastanawia się pani Anna z Targówka. - Z narzeczonym mamy już od ponad 1,5 roku zarezerwowaną salę, umówiony termin w kościele, fotograf, kamerzysta, zarezerwowany zespół. Wesele ma się odbyć pod koniec sierpnia. I wciąż nie wiem, czy w ogóle do niego dojdzie i ile gości będziemy mogli zaprosić, a planowaliśmy przyjęcie na 160 osób - mówi pani Magdalena. Przyszli małżonkowie już ponieśli koszty i jak się można domyślać - niemałe. Poprzez rezerwacje, zaciągnęli też pewne zobowiązania, gdyż wiążą się one z podpisanymi umowami. Każdą teraz trzeba renegocjować. Ale jak, skoro nie wiadomo, jak długo potrwają obostrzenia?
Szumowski: "Wesela w maseczkach"
Minister zdrowia mówi: - Wesele w czasie epidemii koronawirusa nie powinno być organizowane. Mimo ogłoszenia kolejnych etapów odmrażania gospodarki, utrzymujemy zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób i nie rekomendujemy dużych spotkań typu wesela czy imprezy towarzyskie - przekonuje Łukasz Szumowski. Czy to oznacza, że organizowanie wesela czy chrzcin nie jest zabronione, o ile nie uczestniczy w nich więcej niż 50 osób? To przepisy są niejasne. Niestety póki co, między innymi na terenie prowadzenia usług hotelarskich nie jest dopuszczalne prowadzenie działalności polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom. Do odwołania obowiązuje zakaz imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju "z wyłączeniem spotkań danej osoby z jej osobami najbliższymi". Wesele można jednak przecież urządzić w domu.
Minister Szumowski podkreśla, że kluczowy jest zdrowy rozsądek w organizacji przyszłych imprez. Czy będą obowiązywać wówczas maseczki? - Państwo młodzi przecież spotykają się i kontaktują, zatem między nimi te maseczki nie są potrzebne. Natomiast osoby postronne, które na tym ślubie i weselu są, to niestety powinny być w maseczkach - powiedział niedawno dla wp.pl minister Szumowski.
Morawiecki: "Potrzebne jest dystansowanie się"
Premier Mateusz Morawiecki zapytany, czy są szanse, że w tym roku zniesiony zostanie zakaz publicznych zgromadzeń, a do takich zaliczyć należy również wesela, które w Polsce potrafią zebrać nawet około 200 osób, odparł, że są na to niewielkie szanse. Premier obiecał, że do tematu wesel rząd podejdzie "racjonalnie". - Jeśli chodzi o wesela, potrzebne jest dystansowanie się. Przepisy w tej sprawie wkrótce zostaną doprecyzowane - obiecał. Póki co, wiemy tylko, że w kościołach może przebywać 1 osoba na 15 m2 obiektu. Są kościoły duże, ale jest też wiele małych kościółków, do których - przy obecnych ograniczeniach - nie wejdzie nawet 50 osób. Rząd traktuje wesela jak imprezy masowe i ministrowie jasno mówią, że tradycyjne wesela na 200-300 osób wrócą najwcześniej jesienią. Jest to jednak wariant mocno optymistyczny, zważywszy na to, że na jesieni przewidziana jest w druga fala koronawirusa - dużo groźniejsza, bo połączona z epidemią grypy.
(DB)