REKLAMA

Wawer

bezpieczeństwo »

 

Wawerscy piraci drogowi: rowerzyści

  25 czerwca 2012

alt='Wawerscy piraci drogowi: rowerzyści'

Przejście dla pieszych to, jak sama nazwa wskazuje, miejsce dla przechodniów. Niestety tylko teoretycznie, ponieważ wielokrotnie po zebrach poruszają się też rozpędzeni rowerzyści.

REKLAMA

- Przechodziłam po przejściu dla pieszych przez Kajki, a obok mnie spora grupka innych osób. Nagle wjechał w nas rowerzysta i potrącając ludzi, przejechał przez pasy. Czy to dopuszczalne, aby rower jeździł po pasach? - pyta oburzona mieszkanka Międzylesia.

Pozornie problem może wydawać się błahy, ale jak tłumaczy policja, jazda po pasach jest wykroczeniem. - Przejście dla pieszych to powierzchnia jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczona do przechodzenia przez pieszych, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi.

Ubezpieczenie OC "rowerowe" kosztuje kilkadziesiąt złotych i oferują je wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe.
W tak oznaczonym miejscu, pieszy, który rozpoczął przechodzenie przez drogę, ma pierwszeństwo przed uczestnikami ruchu poruszającymi się po tej drodze, o ile przejście to nie jest kierowane przez upoważnioną do tego osobę lub sygnalizację świetlną - wyjaśnia znaczenie przepisów mł. asp. Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji.

Wyjątkiem są przejścia, przy których znajdują się ścieżki rowerowe, ale te również znajdują się obok zebry, nic więc nie usprawiedliwia slalomu pomiędzy przechodniami.

- Za jazdę rowerem po przejściu dla pieszych policjant może pouczyć, ale może też ukarać mandatem w wysokości 100 złotych - przestrzega rzecznik KSP.

To nie wszystko. Potrącenie pieszego przez rowerzystę traktowane jest tak samo, jak potrącenie przez inny pojazd (np. samochód) - czyli wypadek komunikacyjny. Na miejscu zdarzenia sporządza się dokumentację procesową, a o dalszych losach sprawy decyduje sąd.

- Rzadko zdarza się, by polski rowerzysta był ubezpieczony od skutków spowodowania wypadku. Taka polisa OC jest stosunkowo tania w porównaniu do składki kierowców, lecz świadomość społeczna, by z niej korzystać, jest jeszcze mniejsza. Ubezpieczenie OC "rowerowe" kosztuje bowiem kilkadziesiąt złotych i oferują je wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe. Tymczasem zainteresowanie jest minimalne, korzystają z tej możliwości zwykle tylko uczestnicy rajdów, obozów rowerowych czy osoby wybierające się na dwóch kółkach za granicę - mówi Robert Opas.

Sprawdziliśmy. PZU ma pakiet "Bezpieczny rowerzysta" - za 66 zł rocznie zyskujemy ubezpieczenie OC na kwotę: 20 tys. zł oraz NW 20 tys. zł.

- Nie wolno też zapominać, że jeśli kraksę rowerowo-pieszą spowoduje nieletni, to odpowiedzialność spada na jego rodziców lub opiekunów prawnych - dodaje policjant.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024