Wawer: niekończąca się awantura o śmieci
17 marca 2014
Od początku lutego śmieci z rejonu Wawra odbiera firma Lekaro. W niektórych miejscach sterty odpadów zalegają tygodniami - twierdzą mieszkańcy.
Choć teoretycznie w Polsce ustawa śmieciowa obowiązuje od lipca, w Warszawie nie poszło z nią tak łatwo. Po zamieszaniu z jej wprowadzeniem stanowisko stracił wiceprezydent stolicy, a miasto zdecydowało się na pozostanie przy poprzednim systemie na czas przejściowy. "Ludzkim", nie urzędniczym językiem.
- I co z tego, kiedy firma Lekaro sama nie przestrzega zasad? - padło pytanie z sali. - U mnie śmieci miały być odebrane 5 lutego, a firma spóźniła się cztery dni, potem miało być 19 lutego, a przyjechali po trzech dniach. Po co harmonogram?
- Przy Żegańskiej odbiór śmieci był do tej pory tylko raz! - skarżyli się.
- Wiemy, że zdarzają się opóźnienia, ale wprowadzenie systemu było rewolucją. Wciąż pracujemy nad udoskonaleniem go - tłumaczyli pracownicy Lekaro. - Wszystkie uwagi można zgłaszać na naszą infolinię.
- Nie można, bo jest ciągle zajęta. Powinniście nauczyć się odbierać nie tylko śmieci, ale i telefony! - ripostowali mieszkańcy.
Będzie smród!
Uwagi mieszkańców dotyczyły także jakości wykonywanych usług. - Pracownicy Lekaro zabierają śmieci tylko z pojemników z naklejkami. A mi się naklejka odkleiła po dwóch dniach. I co? Śmieci będą zalegać? - pytała jedna z uczestniczek spotkania. - Poza tym pojemniki, które dostaliśmy, są zbyt małe.
- Dlaczego w ogóle musimy wystawiać śmieci przed posesję? Wawer jest specyficzną dzielnicą, szczególnie osiedle Sadul. Jest tu wiele zwierząt, także leśnych, które będą dobierać się do worków i pojemników. A biorąc pod uwagę, że pracownicy Lekaro się spóźniają, można się spodziewać, że nasze ulice będą tonąć w śmieciach! - mówił inny.
- Niektórzy z nas mają specjalne altanki na pojemniki i worki z odpadami. Ostatnio obserwowałem pracownika Lekaro przy pracy. Biegał od domu do domu, zabierał śmieci sprzed posesji, a na altanki nawet nie spojrzał! - mówił jeszcze inny.
Dyrektor Lekaro obiecał uczulić wszystkich pracowników na to, by zabierali wszystkie odpady, także z pojemników nieoznaczonych. Radny Cezary Jurkiewicz skomentował, że cudem udało się powstrzymać mieszkańców przed przywiezieniem zalegających odpadów do siedziby urzędu dzielnicy.
Dlaczego tak rzadko?
- Harmonogram odbioru śmieci powinien być bardziej dostępny. Nie każdy ma dostęp do internetu. Poza tym uważam, że raz na dwa tygodnie to zdecydowanie za rzadko. W niektórych domach mieszka po 10 osób. Infolinia interwencyjna jest ciągle zajęta. Powinniście nauczyć się odbierać nie tylko śmieci, ale i telefony! - mówili mieszkańcy. Zanim Lekaro przyjedzie po śmieci, uzbiera się wielka góra. I gdzie my mamy to trzymać? W domu? - dopytywała się jedna z uczestniczek spotkania.
- Do tej pory odbierano od nas odpady raz na tydzień. Teraz ma być co dwa tygodnie. Teoretycznie. Bo w praktyce raz na miesiąc - mówił jeden z mieszkańców. - Zapewne część śmieci wyląduje po prostu w pobliskich lasach.
Umowa przewiduje, że odpady mają być wywożone przynajmniej raz na dwa tygodnie, ale nie mogą zalegać. Przedstawiciel firmy Lekaro zadeklarował, że jeśli u kogoś zalegają śmieci, gdyż produkuje ich dużo, śmieciarka podjedzie do jego posesji częściej.
- Na niektóre osiedla, na przykład na Marysin, przyjeżdżają dwa samochody jednocześnie, żeby zabrać wszystkie odpady. Może lepiej by było, żeby przyjeżdżał jeden, ale częściej? - poddał pomysł radny Marcin Kurpios. Propozycja spodobała się mieszkańcom. - Jaki sens odbierać śmiecie co dwa tygodnie i dodatkowo częściej wysyłać samochody tylko do niektórych posesji? Nie lepiej zebrać je z całego rejonu, skoro samochód i tak już tam jedzie? - dopytywał radny Kurpios.
- To nowy system, wszystko jeszcze dopracujemy. Bądźmy dla siebie wyrozumiali - apelowała burmistrz Koczorowska.
- MPO odbierało śmieci raz na tydzień. Poprzedni system był lepszy. Teraz jest drożej i gorzej! - skwitowali rozgoryczeni mieszkańcy. Radny Marcin Kurpios zgodził się z mieszkańcami i podsumował ustalenia:
Infolinia Lekaro: 801-98-98-97 (od poniedziałku do piątku w godz. 7.00-19.00), e-mail: warszawa@lekaro.pl
Warszawski telefon interwencyjny: 19-115
kz
.