Miłośnicy żeliwa złapani na gorącym uczynku
14 marca 2014
Podstawową zasadą, którą powinien znać włamywacz, jest ta, by zawsze wystawić sobie kogoś "na świecy". Trzech miłośników żeliwa w Wawrze właśnie tego zaniedbali...
Patrolowcy z Wawra zauważyli mężczyznę, który usiłował zza płotu wyciągnąć grzejnik. Zachowywał się przy tym mocno nerwowo, czym tym bardziej zwracał uwagę. Kiedy policjanci podjechali bliżej - zaczął uciekać. Na tyle niedaleko, że szybko został schwytany. Jeszcze chwilę później z posesji, przy której spotkali niedoszłego uciekiniera, wyprowadzili dwóch jego kompanów: 24-letni Piotr M., 40-letni Andrzej C. i 43-letni Wojciech N. próbowali ukraść żeliwne kaloryfery i fragmenty ogrodzenia.
Policjanci z Mrówczej szybko odkryli, że na tym jednym włamaniu się nie skończy: ci sami panowie jeszcze jesienią ubiegłego roku włamywali się do różnych obiektów. Łącznie - siedem razy. Wszyscy podejrzani dobrowolnie poddali się karom pozbawienia wolności w zawieszeniu, nałożono na nich również obowiązek naprawienia szkód.
Może to jest właśnie sposób - zamiast do ciupy, żabkę w dłoń i wkręcać grzejniki tam, skąd zniknęły?
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych