REKLAMA

Bielany

bezpieczeństwo »

 

Wrzeciono: psy opanowały strefę rekreacji. Mieszkańcy podzieleni

  2 listopada 2022

alt='Wrzeciono: psy opanowały strefę rekreacji. Mieszkańcy podzieleni'
źródło: Facebook / Grzegorz Pietruczuk - Burmistrz Dzielnicy Bielany

Zapowiadana i otwarta z wielką pompą przez bielańskich samorządowców międzypokoleniowa strefa rekreacji i wypoczynku przy Frygijskiej na osiedlu Wrzeciono miała łączyć wszystkich mieszkańców. Szybko jednak zaczęła ich dzielić.

REKLAMA

17 października bielańscy samorządowcy na czele z burmistrzem Grzegorzem Pietruczukiem otworzyli dla mieszkańców międzypokoleniową strefę rekreacji i wypoczynku przy Frygijskiej. W zamyśle miała ona łączyć pokolenia i wszystkich mieszkańców osiedla Wrzeciono.

Nowa atrakcja na Bielanach

Jak chwalił się na Facebooku burmistrz Pietruczuk, rekreacyjny plac na Wrzecionie powstał zamiast nowego bloku, a z terenu wywieziono prawie 1300 m2 nawierzchni z płyt betonowych i asfaltobetonu. Mniej betonu, więcej zieleni. Wsparcie dla "bielańskich rewolucji podwórkowych" Mniej betonu, więcej zieleni. Wsparcie dla "bielańskich rewolucji podwórkowych"
"Mniej betonu - więcej zieleni" - to projekt radnego Piotra Walasa, który przed rokiem nie zyskał uznania mieszkańców. Tym razem jest jednak inaczej. Gdzie jest szansa na metamorfozę osiedlowego podwórka?
W ich miejsce pojawiły się urządzenia do zabawy i przestrzeń do wypoczynku. Architekci projektując plac zabaw inspirowali się twórczością Tima Burtona, a szczególnie filmem "Alicja w krainie czarów".

Przy Frygijskiej znajduje się również strefa dla seniorów w postaci drewnianego tarasu z ławkami, stołami do gry oraz urządzeniami do ćwiczeń. Wzdłuż jednej z alejek znajdziecie również tablice edukacyjne z rysem historycznym osiedla Wrzeciono przygotowane we współpracy z Bielańską Fototeką. Całości dopełnia ponad 4300 roślin. Koszt: 1,9 mln zł. Miało być miło i zabawnie. Jak się okazuje, sielanka nie trwała długo.

Wstąp do księgarni

Psy na placu zabaw

- Zaniepokojeni mieszkańcy okolicznych bloków przekazali informację, że na teren tej strefy wchodzą osoby z psami - zwraca uwagę radna Anna Czarnecka. - Plac ten został wykonany na prośbę mieszkańców i dla zdecydowanej większości jest to miejsce długo wyczekiwane. Chcą, aby było ono estetyczne i zadbane, ale niestety już pojawiły się osoby, które nie dbają o wspólne dobro i wchodzą tu z psami. Należy też zwrócić uwagę, że w tym miejscu bawią się małe dzieci, a psy mogą ten teren zanieczyszczać. Odchody psie mogą negatywnie wpływać na znajdujące się tam liczne młode nasadzenia - przekonuje radna Czarnecka.

Radna pominęła najważniejszą kwestię: bezpieczeństwo. Psy bywają nieprzewidywalne i mogą ugryźć lub skoczyć na małe dziecko, które może je czymś rozdrażnić.

REKLAMA

Zakaz wstępu z psami

Burmistrz Pietruczuk przypomina, że na terenie placu zabaw znajduje się tablica z piktogramem informującym o zakazie wprowadzania psów. To oznacza, że ich właściciele świadomie łamią regulamin. Urzędnicy zamierzają dodatkowo ustawić na terenach zieleni tabliczki informujące o zakazie wprowadzania psów.

- Straż miejska już w trakcie trwania prac budowlanych była wielokrotnie proszona o zwiększenie liczby patroli w celu zapobiegania aktom wandalizmu. Pisemna prośba o zwiększony nadzór nad terenem będzie powtórzona - obiecuje burmistrz.

(db)

.
 

REKLAMA

Komentarze (8)

# Raf

02.11.2022 22:42

Piesomania. Wszędzie ludzie pchają się z tymi psami. I to jak słyszę "mój pies nie gryzie" to już wiem, że także ten pies nie robi kupy.

# Reni

03.11.2022 09:52

Po drugiej stronie ulicy Kasprowicza są wybiegi dla psów. Sama chodzę z psem na spacer i nie przyszło by mi do głowy wchodzić na teren przeznaczony dla dzieci. Brak wyobraźni niektórych psiarzy jest porażająca.

# Sąsiad

03.11.2022 13:34

Wszystko się zgadza tylko dlaczego niemożna było ogrodzić nawet metrowym płotkiem

REKLAMA

# Kolo

05.11.2022 00:10

W ostatnich latach mamy do czynienia nie tylko z plaga psów, ale też plaga głupoty. Doszło już do tego że z psami zaczynają wchodzić na pocztę (sam interweniowalem bo nie było odwaznego) A nawet do restauracji (ostatni taki przypadek w Galerii Mlociny). Tego wcześniej nie było. A wszystko to jest wynikiem tolerowania tego rodzaju zjawisk przez władze oraz jakiegoś dziwnie niedowidzacego oka służb publicznych. Nie na miejsca, placu, skweru, trawnika, piaskownicy etc które nie będzie zdewastowane i zasyfione przez psy. To się staje powoli jednym wielkim koszmarem. Nie wspomnę o smierdzacych psami windach, zasilanych holach, budynkach, drzewach, murach i wszystkiego dookoła. Należy nie tylko obłożyć posiadanie psa wysokimi podatkami (pies dewastuje przestrzeń publiczna) ale także wprowadzić prawo miejscowe zgodnie z którym na trzymanie psa w budynkach wielorodzinnych wymaga zgody wspólnoty lub spółdzielni (pies w takim budynku to uciążliwości i koszmar dla sąsiadów A części wspólne da niszczone). Należy także nalicza dodatkowe opłaty za dewastacja budynków etc. To skutecznie zmniejszy poglowie psów w miastach i na osiedlach. Pies to nie jest prywatną sprawa jego właściciela gdyż jako rodzaj immisji wpływa negatywnie na istotne pogorszenie komfortu innych. Zwolnienia z podatków i ograniczeń winny dotyczyć tylko psów przewodników dla niewidomych i psów służbowych. Tak Jeszce cywilizowanych krajach i jest jakiś podstawowy porządek. Czas skończyć z tym terroryzmem.

# Zdzisiek

05.11.2022 08:57

#Kolo napisał(a) 05.11.2022 00:10
W ostatnich latach mamy do czynienia nie tylko z plaga psów, ale też plaga głupoty. Doszło już do tego że z psami zaczynają wchodzić na pocztę (sam interweniowalem bo nie było odwaznego) A nawet do restauracji (ostatni taki przypadek w Galerii Mlociny). Tego wcześniej nie było. A wszystko to jest wynikiem tolerowania tego rodzaju zjawisk przez władze oraz jakiegoś dziwnie niedowidzacego oka służb publicznych. Nie na miejsca, placu, skweru, trawnika, piaskownicy etc które nie będzie zdewastowane i zasyfione przez psy. To się staje powoli jednym wielkim koszmarem. Nie wspomnę o smierdzacych psami windach, zasilanych holach, budynkach, drzewach, murach i wszystkiego dookoła. Należy nie tylko obłożyć posiadanie psa wysokimi podatkami (pies dewastuje przestrzeń publiczna) ale także wprowadzić prawo miejscowe zgodnie z którym na trzymanie psa w budynkach wielorodzinnych wymaga zgody wspólnoty lub spółdzielni (pies w takim budynku to uciążliwości i koszmar dla sąsiadów A części wspólne da niszczone). Należy także nalicza dodatkowe opłaty za dewastacja budynków etc. To skutecznie zmniejszy poglowie psów w miastach i na osiedlach. Pies to nie jest prywatną sprawa jego właściciela gdyż jako rodzaj immisji wpływa negatywnie na istotne pogorszenie komfortu innych. Zwolnienia z podatków i ograniczeń winny dotyczyć tylko psów przewodników dla niewidomych i psów służbowych. Tak Jeszce cywilizowanych krajach i jest jakiś podstawowy porządek. Czas skończyć z tym terroryzmem.
@Kolo jesteś strasznie smutnym człowiekiem.
Wypier dawaj na wieś jak się nie podoba.

# Kolo

06.11.2022 01:19

Oooo... powyżej kolejny przykład mowy miłości, tolerancji radosnego i przepojonego szczęściem obywatela. Ale to typowe dla tej kategorii. Twarze (żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie) pełne frazesow o tolerancji, miłości etc a w rzeczywistości mowa nienawiści i wulgaryzmy. A tak wracając do tematu to prawda w oczy kole i to jest sedno sprawy. Mamy plage psów i plaga syfu gdziekolwiek się nie popatrzy i to jest fakt. Przestrzeń publiczna jest dobrem wspólnym i nie może być dowolnie zawlaszczana przez pewną grupę osób. Ewidentnie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jest niekontrolowane hodowanie psów na obszarach zurbanizowanych. I to nie jest prywatna sprawa właścicieli psów, gdyż ich wybory determinują komfort innych. I nie widzę żadnego racjonalnego powodu żeby owa pewna grupa terroryzowala większość tylko dla własnego widzimisie. Są takie miasta w Europie gdzie posiadanie psa jest bardzo ściśle reglamentowane i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy żeby robić z tego problem. U nas sytuacja bardziej przypomina natomiast trzeci świat niż cywilizowany europejski standard. Nie chce być niegrzeczny ale odpowiem adwersażowi w sposób podobny - chcesz hodować swobodnie psy to kup sobie siedlisko za miastem i hoduj co tam chcesz, choćby strusie. A jak chcesz mieszkać w mieście to musisz spodziewać się ograniczeń wynikających z potrzeb i praw innych, w tym do spokoju od wycia, szczekania, skowytu pozostawionych psów na balkonach i w mieszkaniach na całe dnie. I jeszcze jedno, pilnuj swojego szczęścia i nie oceniaj innych wedle swojej miary. Takie argumenty przypominają oklepane komunaly rodem z kiepskich kolorowych pism i świadczą wyłącznie o braku rzeczowych argumentów.

REKLAMA

# Lolek

06.11.2022 08:52

#Kolo napisał(a) 06.11.2022 01:19
Oooo... powyżej kolejny przykład mowy miłości, tolerancji radosnego i przepojonego szczęściem obywatela. Ale to typowe dla tej kategorii. Twarze (żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie) pełne frazesow o tolerancji, miłości etc a w rzeczywistości mowa nienawiści i wulgaryzmy. A tak wracając do tematu to prawda w oczy kole i to jest sedno sprawy. Mamy plage psów i plaga syfu gdziekolwiek się nie popatrzy i to jest fakt. Przestrzeń publiczna jest dobrem wspólnym i nie może być dowolnie zawlaszczana przez pewną grupę osób. Ewidentnie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jest niekontrolowane hodowanie psów na obszarach zurbanizowanych. I to nie jest prywatna sprawa właścicieli psów, gdyż ich wybory determinują komfort innych. I nie widzę żadnego racjonalnego powodu żeby owa pewna grupa terroryzowala większość tylko dla własnego widzimisie. Są takie miasta w Europie gdzie posiadanie psa jest bardzo ściśle reglamentowane i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy żeby robić z tego problem. U nas sytuacja bardziej przypomina natomiast trzeci świat niż cywilizowany europejski standard. Nie chce być niegrzeczny ale odpowiem adwersażowi w sposób podobny - chcesz hodować swobodnie psy to kup sobie siedlisko za miastem i hoduj co tam chcesz, choćby strusie. A jak chcesz mieszkać w mieście to musisz spodziewać się ograniczeń wynikających z potrzeb i praw innych, w tym do spokoju od wycia, szczekania, skowytu pozostawionych psów na balkonach i w mieszkaniach na całe dnie. I jeszcze jedno, pilnuj swojego szczęścia i nie oceniaj innych wedle swojej miary. Takie argumenty przypominają oklepane komunaly rodem z kiepskich kolorowych pism i świadczą wyłącznie o braku rzeczowych argumentów.
Twoje argumenty są z *upy i tyle w temacie. I nawet piękny i wyszukany styl pisania nie zmieni faktu że jesteś zwykłym bucem. Bez odbioru.

 drugastrona

07.11.2022 11:04

#Zdzisiek napisał(a) 05.11.2022 08:57
@Kolo jesteś strasznie smutnym człowiekiem.
Wypier dawaj na wieś jak się nie podoba.

Na wieś to ty wypier dawaj z pieskiem, bo tam jest miejsce psów. Chcesz mieć psa? Zbuduj sobie dom, kup działkę i tam sobie go wyprowadzaj i toń w kale i słuchaj wycia jeżeli to lubisz, a od przestrzeni publicznej wara.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024