Walka o Lewandów
14 maja 2010
Remontu nie będzie, bo inwestycji nie ma w wieloletnim planie inwestycyjnym - to zdanie niczym koszmar słyszą od urzędników tysiące mieszkańców Białołęki, którzy na co dzień zmagają się z dziurawymi ulicami, nierównymi chodnikami czy brakiem oświetlenia.
Mieszkańcy rejonu ulicy Lewandów walczą o wpisanie do aktualnego WPI (2010-2014) generalnego remontu ulicy Lewandów. Jezdnia podlega Zarządowi Dróg Miejskich. - Wpisanie inwestycji do wieloletniego programu inwestycyj-nego umożliwi przeprowadzenie remontu, który pozwoli nam na normalne funkcjonowanie - pisze we wniosku wraz z mieszkańcami Artur Koczara. Inicjatywę musi na początku zatwierdzić rada dziel-nicy. Jej poparcie deklaruje były burmistrz Jerzy Smoczyński.
- Budowa chodników dla ulicy Lewandów została klepnięta, teraz też nie powin-no być problemów. Mieszkańcy mogą liczyć na przychylność dzielnicy - dodaje rad-ny Wojciech Tumasz.
Co z tą Lewandów?
- Potrzebna jest nowa jezdnia wraz z odwodnieniem, chodnikiem i oświetleniem ulicznym. Obecny stan drogi i poboczy jest tragiczny. Stwarza bezpośrednie zagro-żenie dla zdrowia i życia ludzkiego - wylicza Artur Koczara. - Nawierzchnia jest krzywa, wielokrotnie łatana, pobocza rozjechane, nie jest odprowadzana woda z jezdni. Między drogą a chodnikiem zalegają sterty błota, kamieni, gruzu. Oświet-lenie działa fatalnie - wymienia pan Artur. Stan drogi wciąż się pogarsza za sprawą silnie rozwijającej się zabudowy jednorodzinnej. Obecnie okolicę tę zamieszkuje około 1000 osób, a już w tym roku będą oddawane do użytku i zamieszkiwane ko-lejne osiedla. - Szacuje się, że pod koniec 2010 roku będzie tu mieszkać nawet pięć tysięcy ludzi, a Lewandów jest jedyną drogą umożliwiającą wyjazd z nowo bu-dowanych osiedli oraz dojazd do sklepów, szkół, przedszkoli, ośrodków zdrowia, kościoła i przystanku autobusowego - mówi pan Artur.Z powodu złego stanu pobocza i braku zatoczek Zarząd Transportu Miejskiego odmówił wyznaczenia przystanku autobusowego przy ul. Lewandów. Do najbliższe-go jest ponad kilometr. To nie wszystko. Lewandów i Głębocka są obecnie wygod-nym skrótem dla mieszkańców Marek dojeżdżających do stolicy. - Szacuje się, że w latach 2010-2011 ruch kołowy na ul. Lewandów będzie wynosił kilkanaście ty-sięcy aut osobowych i ciężarowych na dobę - mówi Artur Koczara. Mieszkańcy uwa-żają także, że przebudowy wymaga skrzyżowanie ul. Lewandów z Głębocką - po-trzebne są oddzielne pasy do skrętu w lewo i prawo z ul. Lewandów oraz do skrętu z Głębockiej w Lewandów z obu kierunków.
Jakie mają szanse?
- Projekt WPI przygotowuje zarząd miasta, a uchwala Rada Warszawy. Jednak można przypuszczać, że jeżeli w budżecie znajdą się pieniądze, to w pierwszej ko-lejności będą realizowane te zadania, dla których przygotowano już dokumentację - mówi Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Należy pamiętać, że na skutek trudnej sytuacji finansowej władze miasta zrezyg-nowały z wielu strategicznych inwestycji, dla których zostały już przygotowane pro-jekty, np. obwodnica śródmiejska, Młynarska, Trasa N-S, Trasa Tysiąclecia, Marsa i Żołnierska, Wołoska, Łodygowa, św. Wincentego i wiele innych - dodaje już mniej optymistycznie Małgorzata Gajewska.Mieszkańcy ulicy Lewandów nie zamierzają jednak rezygnować.
bk