REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Varia-aktualia z Varsovii i globalnej wioski

  12 stycznia 2004

Skumbrie w tomacie. Chcieliście Polski? - No, to ją macie! (K. I. Gałczyński)

REKLAMA

Posępni 
O kim mowa? O Polakach. "Polacy są posępni" - tak nas oceniają Kanadyjczycy w filmie "Inwazja barbarzyńców". A pomyśleć, że nie-dawno uważano nas za "najweselszy barak soc-jalistyczny". Co się stało? Kochamy baraki?

*

Słówka: "parszywki - robaczywki" 
Trwa zniesławiony serial tv - "Rywingate". W jego cieniu przemknął oplotkowany dziw-procesik inteligenta kontra reklamożercy. Kością niezgody były i tu słówka: parszywki-robaczywki jak w "Rywingate". Deliberacje przeciwko nadużyciu, wykorzystaniu w rekla-mie słówek z filmu "Seksmisja": "Ciemność, widzę, ciemność!". Kłapał je śliniący się buldog głosem J. Stuhra. Uczeni w togach powoływali się na źródło cytatu sięgając aż do św. Augustyna, ale nikt ani się nie zająknął wiedzą nt. powtórki z tematu czyli wykrzykiwaniu tych słów przez Woody Allena w jego filmie "Koniec Hollywood". Co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie?

*

Dedykacja dla Ameryki 
"Nie sądźcie, albowiem sami będziecie sądze-ni". W europejskiej ankiecie (państw Unii) podano, że największymi wrogami, terrorysta-mi nie są kraje "buszowskiej osi zła", ale Izrael i Bush-ośka!

*

Śmieszne zaskoczenia 

  • Sepleniący, z wadą wymowy szef policji
  • Premiero UNO - "kurdipl(e)" wśród rosłych unijnych, ale za to z niepodrabialnym uśmiesz-kiem liska-chytruska; w najlepszym razie Disneyowskiego mysikrólika
  • "Święta, naiwna - jawnogrzesznica" czyli aktorka A.B., u której można zasięgnąć porady jak być bogatą, sławną i piękną, ale o bogactwie nic nie wiedzieć, zostać na lodzie ze złą sławą.

    *

    Matrixowe Coloseum 
    Gmaszysko ze szkła i betonu wynurzało się z niebytu jak Coloseum w filmie "Noqayqatsi", okrywane folią niczym "Matrix" w oparach... przy wtórze nieefektywnych protestów Vars-Sawian. Kiedy tak rosło i potężniało, niknął za-słaniany Teatr Wielki odmieniając ducha Placu Defilad. Dotychczas biurowiec-sklepowiec straszy pustostanem, ale o, dziwo, na parterze wymościło sobie "gniazdko" pachnące "cacko-puzdereczko", butik z elegancką papeterią i oryginalną porcelaną. Potpourri rozsiewa zapachy i uroki nęcąc klientów. Przypasowało kwiatek do kożucha!

    *

    Piękności dnia 
    Jest tyle brzydoty wokół nas, wulgarności i prostactwa, że rozczula każdy uśmiech uprzejmości, dziękujemy za każdy przejaw czegoś estetycznego. Pani o pięknie brzmiącym nazwisku Wiśniowolska organizuje niemniej śliczne targi O kobietach dla kobiet. Nie jest to coroczna pokazówka w stylu: popatrz, nie dotykaj, ale praktyczne porady, badania lekarskie, warsztaty edukacyjne; kobieta w stylizacji i w sztuce. Zdrowie - uroda i kariera czyli "Vivoforte"! Nareszcie pomyślano o kobiecie XXI wieku.

    *

    Najlepszy dowcip 
    Z Radia Plus: czwartą część "Matrixa" będzie kręciło ONZ pt. "ReZolucje".

    *

    Czarne mleko? 
    Huśtamy się pomiędzy dwoma skrajnie od-miennymi hasłami reklam: "Pij mleko, będziesz wielki!" - "Pij mleko, zostaniesz kaleką!". Szykuje się nawet procesik koncernów "za i przeciw". Jak powiedział o mnie J. Waldorff: "chowana na czarnoziemie kujawskim - stąd te 240 zębów!?". Odpowiedziałam: "chowana od dzieciństwa po dziś dzień na zdrowym mleku". Nie zauważyłam skutków ubocznych. Nie dotknął mnie cud przemiany białego w czarne, może dlatego, że czerpałam je z kujawskiej kanki mleka, a nie z "kany galilejskiej". (Kanka - kujawska nazwa pojemnika na mleko)

  • Doniesienia z cienia 
    - Pani, co to jest? Kogoś będą wieszać?
    - Panie, z dachu leci samobójca!
    - O, boże! Dostanę zawału!
    - Panie, jak długo potrwa jeszcze ten cyrk "skakańców - bez kagańców", co to klną echem po całym osiedlu "zajeee..."?
    - Tak długo, póki nie będzie trupa!
    To nie dialogi na cztery nogi z kabaretu Olgi Lipińskiej, ale rzeczywiste rozmowy, pytania zmaltretowanych mieszkańców osiedla Gro-chowska-Kobielska, których nie pytano o zgo-dę, żeby dwa lata nad ich głowami lądowali, żądni adrenaliny, przy wtórze alarmów i ujada-nia psów. Odstresowanie "zajeee..."-stych niech się stresem - czkawką innym odija?!

    *

    Feralna Aurora 
    Październikowa "Aurora" przewraca się w grobie! Jej jutrzenkową nazwę przywłaszczają sobie kolejne statki obciążając się tym samym kontrowersyjną sławą; co więcej - jakieś fatum ciąży na kontynuatorkach-imienniczkach. "Latająca Holenderka" - "Aurora" zamieniła salwy rewolucyjne na wojowniczego ducha i staczała bitwę "poronno-pigułkową" (nie mylić z poranną jutrzenką!). Dotychczas brzuchem kobiet rządziły tiara i korona; ostatnio "poronną Aurorę" odepchnęli od brzegu młodociani łysonie. A teraz, najdroższy statek świata, luksusowa "Aurora", zaraziła w czasie rejsu najbogatszych ludzi tajemniczym wirusem! Chroń nas Panie od "pomazańców macicy" jak i od wszelkiej maści wirusów, świrusów! Skądinąd warte zastanowienia - terroryści czy fatum?

    *

    Nie ma mocnych 
    Z upartością maniaka odwalamy kawał syzy-fowej roboty "plując" nerwami, piórem i łzami na skorumpowanych, aferalnych. I co? Karawana jedzie dalej... Premiero UNO został zankietowany "Faktem"; "nie zdał do następnej klasy". I co? Karawana toczy się jeszcze dalej...

    *

    Panie Prezydencie! 
    Trzymamy za słowo, czekamy na pas de deux przed "kurwikami" z refrenikiem "Spalę tę szmatę Rywin GATE"! (czytaj: GATE).

    *

    Wydarzenie - "Coś jakby" 
    Słowa jak z kabaretu są tytułem współczesnej formy baletowej - samej Opery Narodowej. Szwedzki choreograf Mats Ek sięgnął po muzykę Henryka Góreckiego "Małe requiem dla pewnej polki" i koncert klawesynowy; wykreował oryginalny balet "A sort of" - "To coś"... coś w rodzaju historii gestem opowie-dzianej, z pogranicza snu i jawy. "Coś jakby" - jawosenną podróż, marzenie, przestrzeń, w której człowiek wyraża swoje zagubienie, samontość, lęki, frustracje. Balet promowany fascynującym, ale prowokującym plakatem, łączącym dwa jednoaktowe balety, może zmylić widzów oddzielnymi tytułami odczy-tanymi razem: "Coś jakby - Carmen". Mieści się to w surrealistycznej konwencji "tego szalonego Matsa Eka" zapamiętanego z układu choreograficznego "Pół dnia północy".

    *

    Przejaśnienia i zamglenia 
    Autentycznie pojaśniało na horyzoncie zdarzeń astronomicznych, bo pojawiła się, rzadka w tej strefie, Zorza Polarna - Aurora(!) Borealis - jedyna nieferalna. Natomiast pociemniało od strony... Nie ma to jak strzał w dziesiątkę czyli zdjęcia-ujęcia w tv: w Kongresie USA wylicza-ją nazwiska zabitych żołnierzy w Iraku... a Bush biega sobie wokół Białego Domu. Zbiera siły do nowej kampanii wyborczej. "Za wolność warto ginąć" - zdążył palnąć po drodze. Przykład idzie z góry, Panie Bush!

    *

    Szach-mat! 
    Brawa dla szachów Iranu! Dali popis dyploma-tycznej zagrywki szach-mat dla "buszystów". Posunięcie "Iran-uran" spowodowało, że "buszyści" przestaną pleść o swojej "misji". Iran wyłamał się z "osi zła". Zostało jeszcze "osisko" - Korea Północna, ale tego kolosa "buszyści" nie ruszą!


    * * *

    Z. Herbert z "Jaskini filozofów" Moja "Poprawka" do Herberta
    Losu nie szukać
    Rzucać nasiona
    Rosnąć w górę
    Czekać
    Przyjąć, co los da
    Wiatr wiosenny lub topór   
    Wyzywać los
    Siać
    Rozwijać się...
    Nie czekać
    Wadzić się z losem, gdy szykuje topór
    Iść pod wiatr wiosenny...

    Maria Cholewczyńska

     

    REKLAMA

    Komentarze

    Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

    LINKI SPONSOROWANE

    REKLAMA

    Znajdź swoje wakacje

    REKLAMA

    Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

    REKLAMA

    REKLAMA

    REKLAMA

    REKLAMA

    Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

    Misz@masz

    Artykuły sponsorowane

    REKLAMA

    REKLAMA

    Top hotele na Lato 2024
    Top hotele na Lato 2024

    Kup bilet

    Znajdź swoje wakacje

    Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

    Polecamy w naszym pasażu

    Wstąp do księgarni

    REKLAMA

    REKLAMA

    Wyjazdy sportowe
    Wyjazdy sportowe

    REKLAMA

    REKLAMA

    City Break
    City Break