ZTM na tarczy
16 stycznia 2004
Wprowadzona kilka miesięcy temu nowelizacja ustawy o transporcie drogowym narobiła sporo zamieszania w budżetach podwarszawskich gmin. Scedowanie na samorządy części utrzymania linii autobusowych, wzbudziło masę protestów. Większość gmin skapitulowała przed końcem ubiegłego roku podpisując umowy dyktowane przez ZTM. Okazuje się jednak, że z transportowym molochem można wygrać.
Zadziwiająca kalkulacja ZTM-u wynikała między innymi z argumentacji, że trasa obu autobusów w Jabłonnie w przeliczeniu na kilometry jest stosunkowo długa, poza tym biegnie przez... las, stąd takie różnice w proponowanych stawkach. Wójt Grzegorz Kubalski argumentacji nie przyjął. Co więcej, zażądał od transportowców kalkulacji rzeczywistej rentowności obu linii. Jak bowiem informował ZTM, autobusy, które każdego dnia jeżdżą wypełnione po brzegi przynoszą straty firmie. Dokumentu się nie doczekał.
I może lepiej, bo brak możliwości porozumienia z transportowcami skłonił wójta do poszukiwania alternatywnego rozwiązania. Otóż Kubalski zwrócił uwagę, że przed kilkoma laty, jeszcze w świetle starej ustawy, ZTM podpisywał z gminami podwarszawskimi umowy dotyczące utrzymania linii podmiejskich. Ze starych, ale wciąż obowiązujących umów wynikało, że w przypadku wypowiedzenia przez którąś ze stron warunków porozumienia, obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia.
Na odkrycie wójta ZTM zareagował błyskawicznie. 14 stycznia zorganizowano w Piasecznie wspólne spotkanie zarządu transportowców z władzami podwarszawskich gmin. Co ciekawe nie tylko tych, które nie podpisały przed nowym rokiem umów. Wszystkie samorządy, które zawarły kilka lat temu porozumienie z ZTM-em mają chwilowo przywrócone warunki starych umów, a zatem przynajmniej na trzy miesiące mogą zapomnieć o horrendalnych sumach, które trzeba płacić, by autobusy jeździły.
I jeszcze jedno: po środowym spotkaniu trudno oprzeć się wrażeniu, że samorządowcy uwierzyli w sens batalii z ZTM-em. Władze Piaseczna poinformowały uczestników konferencji, że ogłaszają przetarg na przewozy autobusowe między Piasecznem a Warszawą (co interesujące - do przetargu staje również ZTM). Wszyscy zaś delegaci samorządów uzgodnili, że ustawa o transporcie drogowym mówi o formie porozumienia międzygminnego, toteż stosowniej byłoby o ustalaniu dalszych warunków rozmawiać z władzami stolicy, niż zarządem podległej im jednostki organizacyjnej. Termin spotkania, do którego zaproszono władze Warszawy ustalono na 17 lutego.
Magdalena Łuczak