Uwierzył w absurdalną historię. Dał oszustowi 50 tysięcy
27 września 2019
Choć trudno to zrozumieć, mieszkańcy wciąż dają się nabierać złodziejom w ten sam sposób.
- Do 92-latka z Bemowa zatelefonował mężczyzna podający się za policjanta. Przekonywał go, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosił, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc miała polegać na przekazaniu gotówki. Jak wyjaśniał swojemu rozmówcy, dzięki temu policjanci będą mogli zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby. Starszy pan przekonany, że pomaga funkcjonariuszom, nieświadomy całej sytuacji, przekazał oszustom w ciągu kilku dni łącznie ponad 50 tysięcy zł. W końcu oszust zadzwonił czwarty raz i chciał kolejne 100 tysięcy - opowiadają funkcjonariusze.
Policjanci z Bemowa otrzymali informację, że starszy mężczyzna padł ofiarą oszusta. Niezwłocznie zaczęli typować osoby, które mogły mieć jakikolwiek związek z tą sprawą. - 55-latek wpadł w zasadzkę policjantów w momencie, kiedy przyszedł odebrać pieniądze - mówi komisarz Marta Sulowska z policji rejonowej.
Śledczy udowodnili mu także inne oszustwa, popełniane na terenie całej Warszawy, w wyniku których pokrzywdzeni utracili oszczędności o łącznej wysokości 42 tysięcy zł. Mężczyzna usłyszał siedem zarzutów dotyczących oszustwa i usiłowania oszustwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za popełnione czyny grozi mu do pięciu lat więzienia.
(mk)