REKLAMA

Białołęka

samorząd »

 

Urzędnicza (nie)kompetencja?

  3 grudnia 2010

- Burmistrz bezprawnie rozwiązał Dzielnicową Komisję Dialogu Społecznego - twierdzą jej członkowie. - Działałem zgodnie z przepisami - broni się Jacek Kaznowski.

REKLAMA


Jacek Kaznowski: Komisja od kwietnia nie spotkała się ani razu.

W czwartek 18 listopada, tuż przed samymi wybo-rami przewodniczący DKDS Bartłomiej Włodkowski otrzymał powiadomienie o rozwiązaniu komisji. Bur-mistrz Jacek Kaznowski rozwiązał ją, bo ta nie spot-kała się przez trzy miesiące. A zgodnie z przepisami DKDS musi spotykać się przynajmniej raz na kwar-tał. - W pierwszym półroczu 2010 roku spotkaliśmy się cztery razy. Niestety wyznaczone na wrzesień ze-branie nie doszło do skutku. Przenieśliśmy je na 29 listopada i urzędnicy o tym wiedzieli - mówi Bartło-miej Włodkowski, przewodniczący Dzielnicowej Ko-misji Dialogu Społecznego.

Bezduszny urzędnik?

- Rozwiązałem komisję, ponieważ muszę postępować zgodnie z procedurami. Ko-misja od kwietnia nie spotkała się ani razu. Także w Biuletynie Informacji Pub-licznej nie pojawiła się żadna oficjalna informacja o jej działaniach - broni się bur-mistrz Jacek Kaznowski.

- Ta decyzja przeczy idei dialogu. Burmistrz nie starał się dowiedzieć czy nadal istniejemy, tylko zachował się jak bezduszny urzędnik, który bez względu na oko-liczności przestrzega litery prawa - ripostują członkowie komisji. - Inna rzecz, że istotnie powinniśmy dopilnować, żeby spotkania miały miejsce raz na kwartał - bije się w pierś Włodkowski i dodaje, że członkowie komisji są ze sobą w stałym kon-takcie mailowym, telefonicznym i osobistym przy różnych okazjach. - Konsultujemy się na bieżąco, a spotykamy wtedy, gdy trzeba coś przegłosować - mówi przewod-niczący rozwiązanej przez burmistrza komisji.

Kup bilet

Kto ma rację?

Po formalnym rozwiązaniu komisji jej przewodniczący udał się do Centrum Komu-nikacji Społecznej, które stwierdziło, że zgodnie z przepisami burmistrz nie ma prawa rozwiązać DKDS. - Może to uczynić jedynie Forum Dialogu Społecznego po zasięgnięciu opinii dzielnicy, ale owo rozwiązanie jest ostatecznością i dokonuje się tylko wtedy, kiedy przez długi czas po prostu obydwie strony dialogu są nieaktyw-ne. Tak więc nadal istniejemy i działamy - cieszy się Bartłomiej Włodkowski.

Co na to burmistrz? - Jestem przekonany, że komisja formalnie nie istnieje, bo zgodnie z przepisami została rozwiązana. Jednak będę to jeszcze wyjaśniał - obie-cuje.

Marzena Zemlich

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy