Urzędnicy zawinili, więc innym nie pozwalają
12 marca 2010
Spółdzielczy klub na Tarchominie nie może poszerzyć prześwitu między pomieszczeniami, bo miasto nie daje zgody na prace budowlane.
Administracja osiedla Poraje RSM Praga planowała modernizację pomieszczeń, w których mieści się klub Arkona. Znajduje się on w jednym z bloków przy ulicy Nagodziców. Administracja zaplanowała m.in. powiększenie otworu w ścianie, by połączyć dwa pomieszczenia i zyskać przestrzeń dla większej liczby osób.
- W budynku postanowiono przebić ścianę, żeby z dwóch pomieszczeń zrobić jedno większe. Administracja zrobiła projekt, wystąpiła o pozwolenie na budowę i go nie dostała, bo ma nieuregulowany grunt. A grunt ma nieuregulowany, bo mias-to od lat go nie reguluje, mimo licznych pism i interwencji spółdzielni. Sprawa prze-bicia ściany ciągnie się już wiele miesięcy. Miał pomóc wiceburmistrz Piotr Smo-czyński, ale nie pomógł - informuje mieszkaniec Tarchomina.
Wiceburmistrz tłumaczy, że jego wstawiennictwo w tej sprawie nie mogło po-móc: - Spółdzielnia ma nieuregulowany grunt pod budynkiem, dlatego nie otrzyma-ła pozwolenia na budowę - kwituje Smoczyński i nie dodaje, że brak regulacji praw własności jest efektem opieszałości miejskich urzędników - tego wiceburmistrzowi głośno mówić nie wolno.
- Chcieliśmy pomiędzy dwoma pomieszczeniami powiększyć otwór w ścianie nośnej. Zgodnie z przepisami wystąpiliśmy o pozwolenie na budowę, ale urząd miasta zażądał od nas prawa do terenu, a udokumentowanego prawa do gruntu nie mamy - potwierdza Henryk Szprot z administracji Poraje. Administracja otrzymała pismo z odmową. - Budynek ma 30 lat, ponieważ otrzymaliśmy odmowę, nic nie możemy zrobić, dlatego kończymy remont bez poszerzania przejścia. Gdyby to by-ła budowa nowego budynku, albo wielka przebudowa - to bym zrozumiał, ale nie dostaliśmy zgody na drobiazg - mówi z żalem Henryk Szprot.
W klubie codziennie odbywają się zajęcia dla dzieci i seniorów, na które uczęszcza wiele osób. Są to na przykład zajęcia informatyczne, pracownia plas-tyczna, nauka języka angielskiego i niemieckiego, działalność klubiku malucha i klubu seniora. Nie wszystkie zajęcia są płatne, a chętnych nie brakuje. Klub prowa-dzi działalność oświatowo-kulturalną, a takich miejsc w dzielnicy jest wciąż za mało.
bk