Trzy dni laby z powodu rekolekcji? Rodzice: przesada
2 kwietnia 2012
Większość szkół podstawowych na Targówku w czasie rekolekcji nie prowadzi normalnych zajęć lekcyjnych. Dyrektorzy przekonują, że dzieci nie zostają wtedy całkowicie bez opieki. Mogą spędzić czas w świetlicy lub na zajęciach dodatkowych. Część rodziców nie kryje oburzenia. Pytają, dlaczego po spotkaniu z księdzem nie ma normalnych lekcji?
Obecność w szkole obowiązkowa
Czas rekolekcji to dla szkół normalny okres pracy. - Uczniowie i nauczyciele mają obowiązek przychodzenia do szkoły, z tą tylko różnicą, że nie odbywają się normalne zajęcia - mówi Iwona Bielska, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 28 przy ul. Gościeradowskiej. Podobnie jest w większości placówek na Targówku. W podstawówkach 275 i 277 dzieci przychodziły rano do szkoły, skąd nauczyciele odprowadzali grupy na rekolekcje do kościoła. Po ich zakończeniu dzieci wracały i zajmowali się nimi wychowawcy lub trafiały do świetlicy.
Opieka tylko dla najmłodszych
Szkoły podstawowe nr 42 i 52 zapewniały w czasie rekolekcji opiekę tylko dla
W 52 było podobnie jak w 42. - Nie odbywały się u nas w tym czasie zajęcia dydaktyczne. Nauczyciele byli jednak obecni i zajmowali się najmłodszymi oraz odprowadzali dzieci do kościoła i z powrotem - mówi Ilona Odziemczyk, wicedyrektorka szkoły. Nauczyciele postanowili ten czas wykorzystać na przygotowanie uczniów ostatnich klas do sprawdzianu wiedzy na zakończenie podstawówki. - Dla chętnych zorganizowaliśmy konsultacje przed egzaminem szóstoklasisty, bo jego termin zbliża się wielkimi krokami - dodaje wicedyrektorka.
Lekcje z przerwą na rekolekcje
W podstawówkach 84 i 114 dyrektorzy podjęli decyzję, że lekcje będą się odbywały zgodnie z planem. - U nas zajęcia odbywały się normalnie, z przerwą na rekolekcje. Dzieci nie musiały nigdzie chodzić, bo rekolekcje były na miejscu - mówi Agata Puchała ze szkoły nr 84. Podobnie było w 114, z tą tylko różnicą, że na wyznaczoną godzinę grupy szły do kościoła. Później wracały i kontynuowały naukę zgodnie z planem zajęć.
W podstawówce nr 58 zgodnie z planem odbywały się tylko pierwsze lekcje. - Później do szkoły przychodził ksiądz. Po zakończeniu rekolekcji były już tylko zajęcia opiekuńczo-wychowawcze.
Również szkoła nr 206 nie zrezygnowała całkowicie z normalnych zajęć. - Nie były prowadzone wszystkie lekcje, ale postanowiliśmy nie rezygnować z niektórych. Dzieci chodziły więc na basen przed lub po rekolekcjach i brały udział w zajęciach kółek zainteresowań. Wszystkie planowe zajęcia odbywały się też w zerówkach. Żadne dziecko nie zostało bez opieki - zapewnia Elżbieta Stępień, wicedyrektorka zespołu szkół, w skład którego wchodzi podstawówka nr 206.
Każdy robi co chce?
- Dlaczego każda szkoła rozwiązała kwestie rekolekcji w inny sposób? - dopytują rodzice. Czy nie można odgórnie ustalić, by w okresie rekolekcji zajęcia szkolne odbywały się zgodnie z planem? Okazuje się, że nie.
Rekolekcje w trakcie zajęć
To, w jaki sposób odbywają się rekolekcje, ustalają proboszczowie poszczególnych parafii w porozumieniu z dyrektorami szkół. - W niektórych parafiach jest dużo szkół i nie ma technicznych możliwości przeprowadzenia rekolekcji jednocześnie dla wszystkich. Proboszczowie w porozumieniu z dyrektorami szkół ustalają szczegóły. Bywa więc tak, że ksiądz przychodzi do szkoły albo dzieci przychodzą do kościoła - mówi ks. Piotr Tomasik, koordynator biura programowania katechezy przy Konferencji Episkopatu Polski.
Dlaczego rekolekcje odbywają się w czasie zajęć szkolnych? Bo tak stanowi prawo, a dokładniej rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej. - Te sprawy określa i precyzuje rozporządzenie o nauczaniu religii w szkole, które obowiązuje z niewielkimi zmianami od początku lat 90. ubiegłego wieku - dodaje ks. Piotr Tomasik.
Kuratorium tłumaczy
Rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Warszawie Andrzej Kulmatycki potwierdza, że kwestie organizacji rekolekcji reguluje rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. - Określa ono, że uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych, jeżeli religia lub wyznanie, do którego należą, nakłada na swoich członków tego rodzaju obowiązek. Pieczę nad uczniami w tym czasie zapewniają katecheci - mówi rzecznik kuratorium. Szczegóły dotyczące organizacji ustalają już organizatorzy rekolekcji z dyrekcją szkoły.
Zasady organizacji zajęć edukacyjnych w szkole regulują odrębne przepisy. - Rozporządzenia określają przypadki, w których dyrektor może ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych, ma jednak obowiązek zorganizowania w tym czasie zajęć wychowawczo-opiekuńczych oraz poinformowania rodziców o możliwości udziału uczniów w zajęciach wychowawczo-opiekuńczych w dodatkowe wolne dni od zajęć edukacyjnych - dodaje Andrzej Kulmatycki.
Wszyscy dyrektorzy szkół powołują się na te same przepisy. W praktyce jednak każdy z nich po swojemu je interpretuje. Są więc szkoły, w których normalnie odbywają się zajęcia z przerwą na rekolekcje, a są też takie, w których przez trzy dni nie ma lekcji. W myśl powiedzenia: "wolnoć Tomku w swoim domku".
Maciej Kamiński