Taxi 1, taxi 2
8 grudnia 2001
Coraz większa część gminy to teren zabudowany rozrastającymi się osiedlami. Niestety od dawna już nie rozszerzano pierwszej strefy taxi.
Gmina wystąpiła w czerwcu do Wydziału Porządku Publicznego w Biurze Zarządu m.st. Warszawy o poszerzenie pierwszej strefy, tak by jej granice oddawały obecne realia. Wszystko wskazuje na to, że Białołęka nie będzie musiała szukać pomocyw tej sprawie. Może poradzić sobie sama. Wystarczy skorzystać z zapisu zawartego w ustawie o cenach. W dokumencie tym znajduje się m.in. sformułowanie: "Rada gminy określa strefy cen (stawki taryfowe) obowiązujące przy przewozie osób i ładunków taksówkami".
- W naszej gminie nie ma biurokracji. Jeżeli tylko okaże się to możliwe, to dokonamy rozszerzenia pierwszej strefy taxi na jednej z najbliższych sesji - zapewnia sekretarz Białołęki Janusz Janik. Możliwość samodzielnego decydowania o zasięgu stref przez gminę potwierdza Bogumiła Milewska, kierownik referatu taxi w Wydziale Porządku Publicznego.
Opracowany przez gminę projekt zakłada poszerzenie strefy pierwszej, tak by znalazły się wewnątrz niej następujące obszary:
- Teren na Zachód od ul. Modlińskiej ograniczony ulicami: Dorodną, Myśliborską, Świderską, Nowodworską, Odkrytą, Sprawną, Mikołaja Trąby, Aluzyjną, Jędrzejewskiego, Sortową, Szawelską i Przyrzeczem.
- Teren na wschód od ul. Modlińskiej ograniczony ulicami: Płochocińską, Marywilską, Mehoffera, Czeremchową, Animuszu, Przylesie i Jana Husa.
- Teren na północ od Trasy Toruńskiej ograniczony ulicami: Ostródzką, Jurandaze Spychowa i Białołęcką.
- Osiedle Białołęka Dworska ograniczone ulicami: Wałuszewską i Bohaterów.
- Osiedle Choszczówka ograniczone ulicami: Piwoniową, Chlubną, Ślepą i Mehoffera.
- Ulica Płochocińska do wysokości ul. Kobiałka.
Taką propozycję złożyli włodarze gminy w czerwcu. Skoro jednak nie ma już konieczności oczekiwania na łaskawość lub niełaskawość wyższych instancji i skoro rada gminy może samodzielnie ustanawiać zasięg strefy, to proponujemy, by krótkim i jednoznacznym zapisem uchwały rady gminy rozszerzyć zasięg pierwszej strefy na całą gminę. Na pewno wszyscy mieszkańcy oraz goście odwiedzający Białołękę będą z takiego posunięcia bardzo zadowoleni. Zaoszczędzone zostaną pieniądze, które trzeba by wydać na tablice oznaczające granice stref. Nie byłoby też możliwości "przekrętów" stosowanych przez ewentualnych nieuczciwych taksówkarzy. Przy szczegółowym podziale na strefy pasażer ma spore trudności z ustaleniem, czy znajduje się aktualnie w pierwszej czy drugiej strefie. Chyba, że wcześniej przestudiuje trasę i wszystko dokładnie pooblicza.
Wbrew pozorom zyskać mogą także taksówkarze. Pasażerowie obawiający się ruiny finansowej po wjechaniu w drugą strefę pozbędą się obaw i będą chętniej korzystać z ich usług. Chodzi zatem o maksymalne uproszczenie zasad, na czym zyskają wszyscy.
Grzegorz Cielecki