Targówek i Białołęka walczą razem o metro
25 lutego 2011
Na wspólnej sesji, która odbyła się 11 lutego, radni obu dzielnic zaapelowali, aby po zakończeniu budowy centralnego odcinka metra budowę kontynuować w kierunku północno-wschodnim, a nie na Bemowo.
Potok pasażerów
Skąd w ogóle problem i wspólna batalia o metro? Otóż burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski chciałby, żeby inwestycja była kontynuowana w obie strony równocześ-nie, ale bez trzech ostatnich stacji: Lazurowa, Chrzanów i Połczyńska na zachodzie i Zacisze, Bródno, Rembielińska na wschodzie. Na to nie chce zgodzić się ani Tar-gówek, ani Białołęka. Dlaczego? - Obecnie Białołęka liczy około 90 tys. zameldowa-nych mieszkańców, natomiast Targówek 125 tys., a docelową liczbę mieszkańców obu tych dzielnic szacuje się łącznie na około 400 tys. Dlatego ta część stolicy najbardziej potrzebuje metra - argumentują radni.Podmiejskie miejscowości
Według radnych mieszkańcy Targówka i Białołęki przy wykorzystaniu metra będą mogli bezkolizyjnie i szybko dojechać do centrum. Natomiast realizacja tylko części stacji jest bez sensu, bo mieszkańcy nie będą mogli korzystać w pełni z tego środ-ka transportu. Dla mieszkańców wschodniej Białołęki najwygodniejszym połącze-niem z centrum byłby dojazd metrem z Bródna. - Poza tym wokół Targówka i Bia-łołęki intensywnie rozwijają się podmiejskie miejscowości, co dodatkowo zwiększa potok pasażerów. Mamy nadzieję, że rada miasta nas poprze, bo nasze argumenty są zasadne - przekonują radni obu dzielnic.Marzena Zemlich