Tablica upamiętniająca tragiczny los 45 Żydów w Aninie do wymiany?
5 października 2022
Tablica przy ul. Kajki, upamiętniająca 45 Żydów, zabitych podczas "marszu śmierci", prawdopodobnie zawiera błędną inskrypcję.
Radny Michał Żebrowski zwrócił się z wnioskiem o dokonanie korekty w dacie umieszczonej na tablicy upamiętniającej zbrodnię hitlerowską na ludności żydowskiej w czasie II wojny światowej. Tablica znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Kajki i VIII Poprzecznej w Aninie. - Upamiętnia ona tragiczne zdarzenie, które miało miejsce, według wiarygodnych źródeł historycznych, 20 sierpnia 1942 roku.
Oto prawdziwy faleniczanin. Jak wyglądał jego świat?
Warto to sobie uświadomić i powtarzać: jeszcze 80 lat temu przeciętny mieszkaniec Falenicy był Żydem.
Tymczasem na tablicy widnieje data "lipiec 1942 roku" - pisze radny Żebrowski.
Zmiana napisu w rękach konserwatora
Projekt tablic autorstwa Karola Tchorka został wyłoniony w konkursie na formę upamiętnienia miejsc pamięci walki i męczeństwa, przeprowadzonym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich na zlecenie Ministerstwa Kultury i Sztuki w 1949 roku. Dlatego urząd dzielnicy nie czuje się władny do decydowania o wprowadzaniu jakichkolwiek zmian w napisie zamieszczonym na tablicy.
- Zwróciliśmy się do Stołecznego Konserwatora Zabytków z prośbą o wydanie opinii w zakresie możliwości naniesienia zmian w inskrypcji znajdującej się na wspomnianej tablicy - odpowiedział radnemu wiceburmistrz Leszek Baraniewski.
Likwidacja getta
Jak przypomina portal "Mój Wawer", który opisuje znane, jak i mniej znane historie dzielnicy, getto w Rembertowie powstało jesienią 1940 roku. Wtedy do wyznaczonego obszaru nakazano wprowadzić się wszystkim członkom okolicznych gmin żydowskich. Historia tego getta jest szczególnie tragiczna. Na jego terenie stacjonował oddział niemieckiej żandarmerii, który wsławił się wieloma okrutnymi akcjami. Swoboda życia mieszkańców była tu mniejsza niż w innych gettach w okolicach Warszawy. Likwidacja rembertowskiego getta rozpoczęła się nad ranem 20 sierpnia 1942 roku, gdy Niemcy, w asyście oddziałów litewskich rozpoczęli selekcję osób starszych i schorowanych. Zostali oni zamordowani w pobliskim lesie. Pozostałych, około tysiąca osób, zmuszono do marszu w kierunku Falenicy, gdzie mieli zostać umieszczeni w wagonach jadących do obozu zagłady w Treblince.
Tragiczny marsz Żydów
Mieszkańcy całej okolicy wspominali przerażający widok umierających z wycieńczenia Żydów. Ci, którzy nie mieli siły iść, byli dobijani przez pilnujących ich strażników i wrzucani do przydrożnych dołów. Kolumna, w której wiele osób poruszało się boso, szła po kaleczącym stopy bruku, przez Marysin, Anin, Miedzeszyn aż do Falenicy, gdzie dołączyli do mieszkańców wyrzuconych z miejscowego getta. W trakcie marszu, przy skrzyżowaniu ulicy VIII Poprzecznej z Królewską (obecnie Kajki) duża grupa podjęła beznadziejną próbę ucieczki do pobliskiego lasu. Zostali zastrzeleni, zanim zdołali ukryć się w gęstwinie. Według wspomnień jednego ze świadków, zginęli od kul z ustawionego na nasypie kolejowym karabinu maszynowego. Liczba uczczonych na tablicy ofiar jest symboliczna. Upamiętnia ona osoby, które zostały pochowane w masowej mogile na pobliskiej posesji. Ofiar mogło być jednak znacznie więcej.
(db)
.