REKLAMA

Legionowo

zdrowie »

 

Szpital w Wieliszewie przerwie przyjęcia pacjentów?

  24 września 2012

alt='Szpital w Wieliszewie przerwie przyjęcia pacjentów?'

Szpital w Wieliszewie walczy o przetrwanie. Władze placówki robią wszystko, by nowych pacjentów nie odsyłać z kwitkiem. Trwają negocjacje z NFZ o zwrot pieniędzy za tzw. nadwykonania.

REKLAMA

Trwają rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na temat zwrotu za nadwykonania w Wojewódzkim Szpitalu Onkologicznym.

- Na ten rok szpital w Wieliszewie ma podpisaną umowę z NFZ na świadczenia w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, programów lekowych, profilaktycznych programów zdrowotnych, chemioterapii, radioterapii i leczenia szpitalnego.

Większość tzw. nadwykonań szpital ma z tytułu zabiegów ratujących życie, więc NFZ powinien za nie zapłacić - ocenia starosta Jan Grabiec.
Na drugie półrocze szpital ma kontrakt na ponad 13 mln zł. Dopiero jest trzeci miesiąc półrocza, więc nie może być tak, że szpital już wydał wszystkie pieniądze przeznaczone na pół roku - uważa Wanda Pawłowicz, rzeczniczka Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

W pierwszym półroczu szpital miał umowę na 14 mln zł, wykonał zaś świadczenia na 23 mln zł. - Czyli niezgodnie z podpisaną umową, 9 mln zł ponad plan finansowy - mówi rzeczniczka.

- Trudno określić, jaką część tej kwoty będziemy mogli przekazać szpitalowi w Wieliszewie za świadczenia ponadlimitowe - dodaje Wanda Pawłowicz.

Starosta: ratowali życie

- Sytuacja szpitala w Wieliszewie nie jest dobra, jak w większości podobnych placówek. Robimy wszystko, by sytuacja wróciła do normy. Na konwencie starostów województwa mazowieckiego podjęliśmy stanowisko w tej sprawie i przekazaliśmy je do NFZ i Ministerstwa Zdrowia. Ten szpital większość tzw. nadwykonań ma z tytułu zabiegów ratujących życie, więc NFZ powinien za nie zapłacić. To najważniejszy argument - tłumaczy starosta Jan Grabiec i zapewnia, że służy pomocą we wszystkich rozmowach i negocjacjach. Dodaje też, że władze szpitala podjęły decyzję o dalszym przyjmowaniu pacjentów. Jeśli jednak NFZ się nie ugnie i nie będzie chciał zapłacić za nadwykonania, pozostaje droga sądowa. Wtedy przyjęcia chorych zostałyby wstrzymane, np. do przyszłego roku. - A tego czasu część chorych zwyczajnie nie doczeka - mówi starosta.

Zapraszamy na zakupy

Za niski kontrakt

Kierownictwo szpitala wciąż nie ustaje w walce o życie i zdrowie swoich pacjentów. Pomimo problemów chorzy są przyjmowani.

- Wyższe wykonanie świadczeń w tym okresie spowodowane jest z jednej strony zapotrzebowaniem, zaś z drugiej niskim planem zakupu tych świadczeń przez NFZ w stosunku do możliwości naszej placówki. Trudno jest bowiem powiedzieć pacjentowi z rozpoznaniem choroby nowotworowej, dla którego liczy się każdy dzień, że rozpoczęcie leczenia będzie możliwe za ok. trzy lub cztery miesiące. Taki bowiem byłby najbliższy termin realizacji świadczenia zgodnie z planem NFZ - wyjaśnia dyrektor szpitala Mirosław Cienkowski.

Podkreśla też, że nowotwory rzadko udaje się wyleczyć przy zastosowaniu jednej metody. Często wymagane są łączenia różnych zabiegów i wprowadzania ich w odpowiedniej kolejności i czasie. Podjęcie leczenia pacjenta w możliwie najkrótszym czasie w znaczący sposób przekłada się na jego skuteczność. Tym samym terapia jest krótsza, mniej dolegliwa dla chorego i znacznie tańsza.

Szpital w Wieliszewie nie rozdysponował wszystkich funduszy przyznanych przez NFZ na drugie półrocze jedynie w chemioterapii. W zakresie chirurgii i radioterapii w zasadzie wszystkie pieniądze zostały wydane.

Negocjacje trwają. Póki co szpital funkcjonuje normalnie. Wszyscy mają nadzieję, że NFZ dostrzeże w pacjentach ludzi, a nie tylko jednostki rozrachunkowe...

Anna Sadowska

REKLAMA

Nasz komentarz:

Wypowiedź rzeczniczki NFZ to kompromitacja i kuriozum. Wynika z niej, że ludzie zupełnie niepotrzebnie zachorowali na raka, a już na pewno źle zrobili, że zbyt wcześnie zgłosili się do lekarza. Fatalnie jest z naszą służbą zdrowia, jeśli osoby odpowiadające za jej funkcjonowanie używają takich argumentów. Idiotycznych i szkodliwych. Każdemu ubezpieczonemu obywatelowi i dzieciom do lat 18 przysługuje w Polsce opieka medyczna i dla pacjenta nie jest istotne, czy to się mieści w planie finansowym NFZ. Obowiązkiem państwa, NFZ czy ZUS jest takie gospodarowanie pieniędzmi, by żadnemu z chorych nie groziła śmierć z powodu opóźnienia leczenia. A jeśli funduszy brakuje - to należy np. zwolnić rzeczniczkę prasową NFZ, a pieniądze z jej pensji przeznaczyć dla choćby jednego pacjenta.

Bartek Wołek

 

REKLAMA

Komentarze (4)

 Armand Jean Richelieu

24.09.2012 10:49

A miało być tak że, to pieniądze miały iść za pacjentem!takie były założenia reformy jaz zrezygnowano z kas chorych na rzecz NFZ. Jak to wogóle jest że NFZ nie chce płacić za leczenie ubezpieczonych pacjentów?skutek będzie taki że placówka upadnie i sprawą zajmie się prokurator. Poza tym jak powszechnie wiadomo ludzi chorych na raka będzie tylko przybywać.

# ZORRO

26.09.2012 18:37

TO BYŁO DO PRZEWIDZENIA, ŻE BĘDĄ CHCIELI WYDOIĆ CAŁE MINISTERSTWO ZDROWIA !!! POZDROWIENIA DLA RADY NADZORCZEJ I UDZIAŁOWCÓW PRZEDSIĘWZIĘCIA !!! RESZTĘ SOBIE DOŚPIEWAJCIE

# antyurzędnik

27.09.2012 21:17

Pewnie bo lepiej nie przyjmować pacjentów nowotworowych i pozwolić im umrzeć. Będzie wtedy prawdziwie tanie państwo...

REKLAMA

# chora G2

19.09.2013 11:12

CZY W NFZ PRACUJĄ DEBILNI ZŁODZIEJE I MORDERCY????Tylko taki komentarz się nasuwa...Rozgonić to układowe towarzystwo wzajemnej adoracji celebrujące biurokrację,stawiające szeobie pałace"na pokaz"za nasze pieniądze...SKANDAL!!!
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy