Szpital Bielański będzie jeszcze większy
7 marca 2017
"Bielański SOR minął się z powołaniem, bo zamiast ratować ludzi, każą im godzinami czekać na przyjęcie, a w tym czasie można zejść z tego świata" - to tylko jedna z dziesiątek niepochlebnych opinii o szpitalu, jakie można przeczytać w Internecie. Łatwiej krytykować niż chwalić? W ostatnich latach Szpital Bielański otrzymał bowiem potężny zastrzyk gotówki, wprowadził wiele zmian, a i plany na przyszłość wyglądają imponująco.
Szpital Bielański, noszący dziś imię księdza Jerzego Popiełuszki, został oddany do użytku w roku 1960. Mimo niezbyt imponującej metryki uznany jest za zabytek, przykład socrealizmu. Ten zabytkowy charakter budowli jest powodem tego, że wiele prac modernizacyjnych łączy się z określonymi obostrzeniami i generuje dodatkowe koszty. Dobrze o tym wiedzieć, chcąc zrozumieć specyfikę szpitala w kontekście inwestycji, jakie są tu wykonywane. A trochę się w ostatnich latach działo.
Milionowe wydatki na sprzęt
- Wielu kosztownych zmian pacjent zwyczajnie nie zauważa, choć są niezbędne i kluczowe dla dobrej opieki - mówi Elżbieta Błaszczyk, zastępca dyrektora do spraw ekonomicznych. Pierwszą z ważniejszych inwestycji w ostatnich latach było z pewnością powiększenie oddziału internistycznego - opowiada. Był to rok 2014. Kosztem blisko czterech milionów złotych dokonano wówczas nadbudowy jednego z budynków oraz części kondygnacji drugiego. Przy okazji skorzystał na zmianach oddział chirurgii naczyniowej oraz pododdział patologii noworodka.
- Widok pacjentów leżących na łóżkach w korytarzu nie jest faktem, nad którym powinniśmy przechodzić do porządku dziennego. To mniejszy komfort leczenia i brak intymności. Dzięki powiększeniu "interny" przynajmniej w pewnym zakresie udało nam się takie zjawiska ograniczyć - tłumaczy przedstawicielka dyrekcji. Podkreśla jednocześnie, że pacjenci, którzy trafiają do szpitala przede wszystkim potrzebują ogólnej opieki internistycznej. Opieka specjalistyczna to kolejny krok. Powodem jest specyfika terenu, gdzie placówka działa - Żoliborz i Bielany to dzielnice ze znacznym odsetkiem osób starszych. Dlatego w 2014 r. kosztem ponad 400 tysięcy złotych poddano także modernizacji pomieszczenia Oddziału Gastroenterologii i Pododdziału Nefrologii.
Rok 2015 to kilka inwestycji z grupy tych, których pacjent raczej nie zauważy, ale ważnych z punktu widzenia funkcjonowania szpitala. Zwłaszcza w kontekście jego bezpieczeństwa i samowystarczalności. Było to między innymi wykonanie Dźwiękowego Systemu Ostrzegawczego i przegród przeciwpożarowych. Łączny koszt: blisko trzy miliony złotych. Kolejna inwestycja to zapasowe ujęcie wody. Na jego modernizację, wraz ze stacją uzdatniania, placówka wydała blisko milion złotych.
Poczta pneumatyczna
Rok 2016. Wówczas to szpital zakupił aparat do pracowni hemodynamiki. Wraz z dostosowaniem pomieszczeń kosztowało to blisko cztery miliony złotych. I jeszcze jedna inwestycja, dość oryginalna, ułatwiająca funkcjonowanie placówki. Wówczas to kosztem blisko pół miliona złotych szpital dokonał instalacji systemu poczty pneumatycznej. To siedemnaście stacji odbiorczo-nadawczych, które połączyły oddział ratunkowy, laboratorium, blok operacyjny, oddziały łóżkowe. Służą one między innymi do transportu próbek materiału biologicznego i dokumentów medycznych. Poczta pneumatyczna nie tylko eliminuje rutynowe czynności noszenia próbek przez personel, ale dostarcza je praktycznie w tej samej chwili.
Teraz ginekologia i usługi przez Internet
Jedna z najważniejszych inwestycji realizowanych obecnie to przebudowa oddziału ginekologii i położnictwa. Koszt to około trzech milionów złotych.
- Po pierwsze chcemy poprawić warunki funkcjonowania izby przyjęć. Na dotychczasowej panował ścisk - wyjaśnia Błaszczyk. Zaznacza jednak, że chodzi też o możliwość przyjęcia większej liczby pacjentek do porodu i zapewnienia im dobrej opieki w tym okresie. Inwestycja jest rozłożona na dwa lata. Prace ruszyły w ubiegłym roku, w tym są finalizowane.
W tym roku zakończy się także realizacja jednego z projektów unijnych mających skutkować poprawą świadczeń usług na szpitalnym oddziale ratunkowym. To część większego projektu, który obejmuje Mazowsze. W Szpitalu Bielańskim na ten cel będą wyasygnowane cztery miliony złotych. - Dzięki nim doposażymy oddział ratunkowy w różnego rodzaju aparaturę i sprzęt medyczny - wyjaśnia przedstawicielka szpitala.
Drugie ważne przedsięwzięcie, o wartości niemal 10 mln zł, realizowane aktualnie ze środków unijnych dedykowane jest rozwojowi e-usług. Jego celem jest rozbudowa infrastruktury IT, w tym rozwiązań umożliwiających bezpieczne przetwarzanie i wymianę danych. Korzyść pacjenta to ułatwienie w komunikowaniu się z placówką - między innymi daje możliwość uzyskiwania podstawowych informacji, umawiania wizyty, otrzymywania informacji zwrotnej po wizycie, obiegu dokumentacji czy wstępnego wywiadu drogą internetową. Rozwiązanie to dotyczyć będzie przychodni i w założeniu ma skrócić pacjentom drogę do specjalisty.
Nowy pawilon
Jednak inwestycją o znaczeniu strategicznym dla dalszego rozwoju Szpitala Bielańskiego jest rozpoczęcie budowy nowego pawilonu szpitalnego oraz modernizacja istniejącej infrastruktury. Prace powinny ruszyć niebawem, potrwają nawet do 2030 r. W nowym obiekcie miejsce znajdzie nowoczesny blok operacyjny, oddział intensywnej terapii i anestezjologii, sterylizacja oraz oddziały szpitalne o profilu geriatrycznym, rehabilitacji stacjonarnej oraz psychiatrycznym - w ramach dalszego rozwoju Bielańskiego Centrum Zdrowia Psychicznego.
- Widzimy potrzebę rozwoju skoordynowanej opieki geriatrycznej - mówi Elżbieta Błaszczyk. Wymagałoby to wdrożenia właściwej polityki senioralnej. W tym zakresie ważnym elementem strategii miejskiej mogłoby być utworzenie Bielańskiego Centrum Opieki Geriatrycznej. W założeniu byłaby to komórka łącząca w sobie internę, psychiatrię, neurologię, ortopedię, diabetologię, kardiologię, laryngologię, nefrologię oraz rehabilitację. Jako optymalny model opieki mogłaby ona funkcjonować w oparciu o oddział geriatryczny, ośrodek pobytu dziennego i poradnię specjalistyczną.
- Pacjenci mogą nie zauważać każdej zmiany i nowej inwestycji. Niemniej w ciągu ostatnich dziesięciu lat udało nam się odremontować praktycznie cały szpital, oddział po oddziale. Inwestycje wciąż trwają, plany mamy daleko idące, ale i tak niezależnie od wszystkiego, ostatecznym recenzentem naszych działań był, jest i będzie pacjent - kwituje przedstawicielka dyrekcji.
(AS)