REKLAMA

Legionowo

oświata »

 

Sześciolatki w gimnazjum

  19 czerwca 2009

Od nowego roku szkolnego w budynku Gimnazjum nr 3 w Legionowie zostaną uruchomione dwie klasy pierwsze i zerówka. - Nie wyobrażam sobie siedmiolatków biegających na przerwie między gimnazjalistami - mówi "Echu" oburzona matka.

REKLAMA

Od września w Gimnazjum nr 3 przy ulicy Broniewskiego będzie się mieściła także szkoła podstawowa - na początek dwie klasy pierwsze i jedna zerówka. Uczniowie dostaną do dyspozycji dwie sale lekcyjne, świetlicę, szatnię i wydzielone łazienki. - Decyzję o powołaniu szkoły podstawowej w gimnazjum podjęła rada miasta kieru-jąc się koniecznością poprawy warunków kształcenia w istniejących szkołach, od-ciążeniem szkół pracujących na dwie zmiany, zgłaszanymi oczekiwaniami rodziców dotyczącymi skrócenia drogi dzieci do szkoły, a także wykorzystania bazy Gim-nazjum nr 3 w sytuacji malejącej z roku na rok liczby uczniów - informuje Anna Szczepłek, rzeczniczka legionowskiego urzędu.

Podczas wakacji w gimnazjum zostanie przeprowadzony remont. Nie zagwa-rantuje on jednak, że maluchy będą przebywać wyłącznie w swoim towarzystwie. Do szkoły prowadzi jedno wspólne wejście - w drzwiach spotkają się zatem sześ-ciolatki i szesnastolatki.

Jak miasto widzi taką "współpracę"? - Uczniowie obu szkół będą rozpoczynać zajęcia w różnych godzinach, rozłączne będą również przerwy śródlekcyjne. Poza tym w budynku szkoły działa monitoring wizyjny, którego instalacja umożliwia obserwację korytarzy szkolnych, szatni i terenu wokół szkoły - mówi Anna Szcze-płek.

Trudno sobie jednak wyobrazić, aby monitoring mógł tu cokolwiek pomóc. Przecież najczęściej służy on wyjaśnianiu zaistniałych już zdarzeń, a nie zapobie-ganiu im. Obok gimnazjum mieści się biblioteka ze sporym holem. Pomieszczenie jest ogrzewane i ma oddzielne wejście. Dlaczego miasto nie zdecydowało się na umieszczenie najmłodszych właśnie tam?

- Pomysł umieszczenia uczniów szkoły podstawowej w bibliotece przy gim-nazjum mnie osobiście się spodobał. Dyrektor biblioteki wyraziła zgodę na zajęcia dla grupy zerówkowej, ale dyrektor szkoły podstawowej nie zgodziła się, by dzieci przebywały w bibliotece w takich warunkach. Nie da się bez dużych nakładów fi-nansowych przenieść uczniów do biblioteki, a biblioteki do szkoły. Poza tym szkoła jest przystosowana do zajęć, a biblioteka nie. Tworząc zespół szkół w gimnazjum powtarzamy sprawdzone rozwiązanie ze szkoły na Piaskach - mówi Piotr Zadrożny, wiceprezydent Legionowa. - Tu dzieci również mają wspólne szatnie, jedno wejście do szkoły i nic się nikomu nie stało - dodaje.

Łączenie małych dzieci z gimnazjalistami budzi jednak ogromne wątpliwości rodziców. - Umieszczenie dzieci w tak dużej zbiorowości jest dramatem dla rodzi-ców - mówi Karolina Elbanowska, której temat jest bliski nie tylko jako matce, ale też inicjatorce akcji "Ratuj maluchy". - Najlepszym rozwiązaniem byłaby inwestycja w przedszkola, a nie przenoszenie dzieci do szkół. Z jednej strony samorządom brak na to pieniędzy, a z drugiej jest im to na rękę, bo utrzymanie dziecka w szko-le kosztuje mniej niż w przedszkolu - dodaje. - Umieszczenie maluchów z gimna-zjalistami to fatalne rozwiązanie, tak samo jak posyłanie sześciolatków do pier-wszych klas, co potwierdza tegoroczne - nikłe zainteresowanie legionowskich ro-dziców wcześniejszym zapisaniem dziecka do szkoły.

bk

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break