Sześciolatki do szkół
12 marca 2010
Do 2012 r., czyli do czasu obowiązkowego rozpoczęcia nauki w szkole w wieku sześciu lat, rodzice sześciolatków mają dwie możliwości. Mogą zapisać dziecko do zerówki ze zmienionym programem lub od razu do pierwszej klasy szkoły podstawowej.
- Moje dziecko jest małe, a życie w szkole jest zupełnie inne niż w przedszkolu. Zmiana otoczenia w tym wieku może być bardzo stresująca dla tak małych dzieci, zmuszonych dodatkowo do chodzenia razem ze znacznie starszymi od siebie ucz-niami. Twierdzę, że za szybko chcemy, aby dzieci dojrzewały - mówi mama pięcio-letniego Maćka.
Podobne zdanie wyraziła mama pięcioletniej Zuzi: - Wolałabym, aby to rodzice decydowali, kiedy ich dziecko ma rozpocząć naukę, a nie urzędnicy zza biurka. Jeśli w ogóle zdecyduję się puścić dziecko do oddziału przedszkolnego dla sześcio-latków, to musi on posiadać oddzielne wejście i toaletę, aby maluchy nie były za-czepiane przez starsze dzieci. Posiłki powinny odbywać się tak samo, jak w przed-szkolu, w sali przy stolikach - uważa.
Te samą opinię wyraziła mama pięcioletniego Bartka: - Uważam, że to fatalny pomysł, gdyż szkoły nie są w pełni przygotowane tak, jak mówią nam na spotka-niach czy piszą w folderach. Na Woli zlikwidowano wszystkie zerówki w przedszko-lach bez uzgodnienia tego z rodzicami - powiedziała z niezadowoleniem.
Inna mama wychodząc niezadowolona ze spotkania była bardzo zwięzła. - Kto mi da gwarancję, że puszczając dziecko do szkoły tak wcześnie, nie skrzywdzę go? To spotkanie to była ostatnia szansa, aby mnie przekonać. Niestety, nie udało się - powiedziała.
Obecny na spotkaniu burmistrz Woli starał się przekonać, że dzielnica jest do-brze przygotowana na przyjęcie 6-latków do szkół. - Wydaliśmy ponad 2 mln zł na odpowiednie przygotowanie podstawówek. Jestem głęboko przekonany, iż dyrekto-rzy wolskich szkół zrobią wszystko, aby wasze dzieci dobrze się w nich czuły - za-pewniał Marek Andruk.
Mały ranking
Czy rzeczywiście szkoły na Woli są przystosowane do przyjęcia tak małych dzieci? Postanowiliśmy to sprawdzić. Zwracaliśmy uwagę na odizolowanie sześciolatków od pozostałych uczniów, pytaliśmy, czy dzieci mają oddzielne wejścia do szkoły, to-alety i stołówki. Najlepiej pod tym względem prezentuje się Szkoła Podstawowa nr 26 im. Mirosława Biernackiego na ul. Miedzianej 8, gdzie dawna "zerówka" znajduje się na I piętrze w odizolowanym od reszty budynku korytarzu. Sale są ładne i prze-stronne, urządzone jak w przedszkolu. Podobnie jest również w Szkole Podstawo-wej z Oddziałami Integracyjnymi nr 263 im. Józefa Paczkowskiego na ul. Elekcyjnej 21/23, SP nr 139 im. Ludwiki Wawrzyńskiej na ul. Syreny 5/7 i nr 166 im. Żwirki i Wigury na ul. Żytniej 40.Natomiast w szkołach, w których "zerówki" istniały od lat, zmodernizowane od-działy dla sześciolatków są zlokalizowane przeważnie na parterze. Nie ma tu osob-nych wejść do budynku. Dzieci na panią czekają w szatni. Ubikacje znajdują się za-zwyczaj naprzeciwko sal i są przystosowane dla małych dzieci. Na posiłki maluchy schodzą do stołówki w innych godzinach niż reszta uczniów. Zazwyczaj zagwaran-towane są trzy posiłki: śniadanie, obiad i podwieczorek. W szkołach są także do-datkowe sale dydaktyczne czy świetlice, na których sześciolatki mogą się bawić, oczekując na przyjście rodziców. Tak jest m.in. w Szkole Podstawowej nr 63 im. Zawiszy Czarnego na ul. Płockiej 30, nr 221 im. 5 Kołobrzeskiego Pułku Piechoty na ul. Ogrodowej 42/44, nr 222 im. Jana Brzechwy na ul. Esperanto 7a, nr 148 im. Hugona Kołłątaja na ul. Ożarowskiej 69, nr 25 im. Komisji Edukacji Narodowej na ul. Grzybowskiej 35, nr 132 im. Sandora Petöfiego na ul. Grabowskiej 1, nr 238 im. Christo Botewa na ul. Redutowej 37, nr 225 im. Józefa Gardeckiego na ul. Jana Brożka 15. Od września 2010 r. oddziały przyszkolne dla 6-latków mają powstać też w Szkole Podstawowej Integracyjnej nr 317 im. Edmunda Bojanowskiego na ul. Deotymy 37.
W roku szkolnym 2010/2011 oddziały przedszkolne dla dzieci sześcioletnich zo-staną zorganizowane w czterech przedszkolach integracyjnych oraz 14 szkołach podstawowych. Na Woli mają znajdować się 23 oddziały przedszkolne oraz 14 klas pierwszych dla sześciolatków. Z informacji udzielonych nam przez nauczycieli szkół z oddziałami przedszkolnymi wynika, że byłe "zerówki" cieszą się znacznie więk-szym zainteresowaniem rodziców niż pierwsze klasy. Jednak za niecałe trzy lata również i one zostaną zlikwidowane, a każdy sześciolatek pójdzie od razu do pier-wszej klasy.
Anna Przerwa
Pojawiły się też inne głosy: - Moja sześcioletnia córka już chodzi do pierwszej kla-sy. Bardzo dobrze oceniam tę zmianę. Ma bardzo dobre oceny. Sześciolatki jedzą w innych godzinach niż starsze dzieci. Na obiedzie też są oceniane. Dzieci zachowu-jące się przy posiłku najlepiej są nagradzane odznakami. Jedynym problemem jest toaleta. Dzieci, które chcą załatwić potrzebę, muszą bowiem opuścić zabezpieczony korytarz. Zdarzało się, że były zaczepiane przez starszych uczniów. Ale wiem, że nie zdarza się to zbyt często - twierdzi mama sześcioletniej Kasi.