Święto dla Białołęki
25 sierpnia 2006
Na temat roli świąt w życiu ludzkości powstały już setki, jeśli nie tysiące prac socjologów, antropologów, również historycy mają w tym swój udział.
Jednak zarówno Warszawa, jak i dzielnica Białołęka mają w swojej historii także wydarzenia ciekawe, ale bardziej radosne. Przykładem może być bitwa pod Białołęką 25 lutego 1831 roku, która na długie lata rozsławiła nazwę podwar-szawskiej wsi, i co więcej, była dla strony polskiej bitwą zwycięską. Wraz z bitwą pod Olszynką Grochowską przedłużyła szanse Powstania Listopadowego, a także wzbudziła podziw i respekt u strony rosyjskiej, która zrozumiała, że tak łatwo nie ujarzmi Polaków. Dlatego właśnie na ostatnim spotkaniu społecznej rady kultury BOK rozważano, czy nie połączyć obchodów tego wydarzenia z jakimś niefor-malnym świętem Białołęki. Rzecz jasna obchody takie miałyby charakter popu-laryzatorski, zabawowy, pozwalający zaistnieć i pokazać się organizacjom poza-rządowym działającym w Białołęce, placówkom oświatowym etc. Gdyby powyższa inicjatywa wzbudziła zainteresowanie i znalazłyby się środki finansowe, można by pomyśleć o jakimś rajdzie czy nawet elementach kostiumowej inscenizacji.
Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje termin obchodów tej rocznicy. Można by ją obchodzić zgodnie z kalendarzem 25 lutego, choć na przeszkodzie imprezom plenerowym zdecydowanie może stanąć tu aura (inna rzecz, że naszym przodkom takie problemy nie przeszkadzały i w rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego organizacje "Strzelec" i Polska Macierz Szkolna organizowały nocne rajdy). Można też pod koniec listopada, wraz z obchodami rocznicy Powstania Listopadowego. Odnośnie bieżącego roku pojawiła się koncepcja, by właśnie pod koniec listopada zorganizować promocję II wydania "Historii Białołęki" i w ten sposób zainicjować tradycję obchodów święta białołęckiego.
Warto w tym miejscu odnotować (przy zachowaniu, rzecz jasna, proporcji), że takie obchody i imprezy towarzyszące mają niekiedy szansę rozwinąć się na więk-szą skalę i wnieść znaczący wkład nie tylko w rozwój lokalnej tożsamości i inte-gracji, ale także stać się elementem działań promocyjnych na rzecz własnej dziel-nicy czy miasta - jak tego dowodzi choćby przeprowadzona ostatnio inscenizacja bitwy pod Pułtuskiem z 1806 roku.
Krzysztof Madej
Autor jest historykiem, sekretarzem rady osiedla Białołęka Dworska. Na zdjęciu z żona Anną.