Straż miejska zajmuje szkołę wieczorową
24 maja 2013
Od 1 września Centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Sołtyka 8/10 musi przeprowadzić się do Zespołu Szkół nr 34 przy ul. Księcia Janusza 45/47. Budynek zajmie straż miejska. - To skandal. Na remont wydano 8 mln zł, a teraz kosztem uczniów ma się tam wprowadzić straż miejska - alarmuje radny Piotr Milowański, członek dzielnicowej komisji oświaty.
O zmianie zdecydowali już radni miejscy
- Zajęcia przy Sołtyka odbywają się głównie wieczorami oraz w weekendy. Gdyby w przyszłości okazało się, że istnieje konieczność powstania tam szkoły, wówczas siedziba straży miejskiej zmieni lokalizację. Powodem takiej decyzji są oszczędności. Zajęcia nie będą przecież kolidować z zajęciami uczniów szkół dziennych - informuje Katarzyna Pieńkowska z biura prasowego urzędu miasta.
Na Sołtyka mają przeprowadzić się strażnicy z wolskiego oddziału, mieszczącego się dotąd przy Sokołowskiej, oraz oddział śródmiejski. Także referat szkolenia, logistyki i transportu. Ma to przynieść miastu oszczędności - około pół miliona złotych w skali roku.
- Do dyspozycji miasta oddamy siedem budynków. Decyzja związana jest z minimalizowaniem kosztów. Z samego IV oddziału terenowego na Woli na Sołtyka przeprowadzi się 400 strażników - mówi Monika Niżniak. Od dwóch lat mamy centralę przy Młynarskiej, a część naszych biur mieści się jeszcze przy Czerniakowskiej, które to miejsce niedługo będziemy musieli opuścić. Ta decyzja związana jest z minimalizowaniem kosztów. Z samego IV oddziału terenowego na Woli na Sołtyka przeprowadzi się 400 strażników. To miejsce nadaje się znakomicie. Jest tam odpowiednia baza, parkingi. Będzie tam mogło powstać stacjonarne miasteczko ruchu drogowego pełniące edukacyjną funkcję dla młodzieży. Mamy mobilne miasteczko, z którego nie zrezygnujemy, ale stacjonarne będzie bardziej wartościowe. Poza tym chcemy też podnieść komfort pracy naszych funkcjonariuszy - mówi Monika Niżniak z biura prasowego straży miejskiej.
- Decyzja została podjęta bez konsultacji z uczniami szkoły, mieszkańcami i radnymi dzielnicy. Jedynym argumentem są oszczędności. Takie działania władz miasta budzą nasz sprzeciw i wpisują się w politykę oszczędności budżetowych kosztem oświaty - uważa radny Milowański.
Zapowiada jednocześnie, że wolscy radni będą zabiegać o uchylenie miejskiej uchwały.
Co na to dyrekcja szkoły?
Sprawia wrażenie, jakby chowała głowę w piasek. Do dyrektorki szkoły dzwoniłem od ubiegłego piątku. Najpierw miała matury, w poniedziałek jej nie było. We wtorek przez sekretarkę kazała dzwownić w piątek. Bez skutku spróbowałem w czwartek. W piątek najpierw jej nie było, potem powiedziała, że nie może nawet chwili rozmawiać i żebym zadzwonił za godzinę. Za godzinę mnie połączono, a jak mnie usłyszała to się rozłączyła. Wystarczy. Zostawiłem sekretarce swój numer.
mac