Sprawdzamy fakty w sprawie modernizacji Zegrzyńskiej. Realna czy nie?
10 września 2015
Czy wreszcie się uda? Losy modernizacji Zegrzyńskiej rozstrzygną się w najbliższym czasie.
Skończona połowicznie
Kiedy budowano obwodnicę Jabłonny, wydawało się, że szybko przyjdzie pora na kolejny etap - modernizację drogi krajowej nr 61 w Legionowie. Niestety, pieniędzy wystarczyło tylko na fragment do wiaduktu.
Będzie przebudowa Zegrzyńskiej! Kiedy?
Nareszcie! Droga krajowa nr 61, biegnąca przez Legionowo, na pewno zostanie przebudowana. Premier Ewa Kopacz ogłosiła projekt Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-23, w którym znalazł się odcinek między wiaduktem a Michałowem-Reginowem. Kiedy dokładnie? Nie wiadomo.
Wtedy jednak nikomu nawet nie przeszło przez myśl, że na dokończenie całej inwestycji trzeba będzie tak długo czekać. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad postarała się o decyzję o środowiskową, a potem o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Teoretycznie można było więc ruszać z budową. Miasto wydało 800 tys. zł na koncepcję i projekt, przekazało swoje nieruchomości pod inwestycję. Wszystkie te zabiegi i starania na niewiele się zdały. Odpowiedź zawsze była jedna: nie ma pieniędzy. Urzędnicy szukali ich, a mieszkańcy stali (i do dziś stoją) w korkach. Przejechanie 500-metrowego odcinka od Jagiellońskiej do Strużańskiej w godzinach szczytu zajmuje nawet pół godziny.
W maju ubiegłego roku (przed wyborami do Europarlamentu) padły zapewnienia, że inwestycja ruszy lada moment. Wybory minęły, a kilka miesięcy później okazało się, że pomimo deklaracji ministra kontynuacja przebudowy drogi krajowej nr 61 nie została wpisana do Programu Przebudowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Stało się dopiero przed miesiącem, po kolejnych interwencjach władz miasta, powiatu, blokowaniu drogi przez kierowców i - co nietrudno zauważyć - znów przed wyborami.
- Zaprezentowany PBDK na lata 2014-23 w dużej części zawiera tylko obietnice przedwyborcze. Czy odcinek DK 61 przez Legionowo do nich należy? Trudno ocenić. Faktem jest, że w poprzedniej wersji programu ten fragment drogi był na liście rezerwowej. Jednocześnie jest on na tyle krótki i stosunkowo tani w realizacji, że jest bardzo prawdopodobne, iż zostanie zbudowany. Warto też nadmienić, że zaniechanie budowy DK 61 w Legionowie byłoby irracjonalne z punktu widzenia zapewnienia ciągłości tej drogi - mówi Robert Chwiałkowski ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji.
Co dalej?
Przebudowa DK 61 została wpisana do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Prace nad programem, który ogłosiła premier Ewa Kopacz, wciąż trwają. W najbliższym czasie rząd ma przyjąć uchwałę, która będzie podstawą do planowania wydatków na budowę dróg, ogłaszania przetargów i ustalania harmonogramu prac.
- Nad projektem pracuje komisja wspólna rządu i samorządu. Monitoruję sytuację, niemal codziennie rozmawiam z wiceministrami resortu infrastruktury o postępie prac. Argumenty, które przedstawiliśmy podczas konsultacji, zostały przyjęte i mam nadzieję, że w końcu wszyscy doczekamy przebudowy Zegrzyńskiej - mówi były legionowski starosta, obecnie wiceminister administracji i cyfryzacji Jan Grabiec. Dodaje też, że PBDK można zmienić, jednak praktycznie nie ma podstaw, by ktokolwiek wyrzucił z programu niezbędne przecież inwestycje - argumenty za dokończeniem przebudowy są mocne. Według Grabca, jedynym czynnikiem, który może mieć wpływ na zmianę tego dokumentu, może być nieprzewidziany kryzys finansowy na świecie. - Dziś pieniądze są zapewnione. Budżet programu na kolejne lata jest zbilansowany. Koszt przebudowy odcinka DK 61 od wiaduktu do Michałowa Reginowa jest szacowany na ok. 90 mln zł - dodaje.
Według planów, inwestycja miałaby zostać zrealizowana w latach 2017-19, jednak Jan Grabiec zapewnia, że zrobi wszystko, by prace ruszyły wcześniej.
Od trzech lat mamy gotową dokumentację, jednak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potrzebuje czasu na aktualizację kosztorysu, ogłoszenie przetargu i wyłonienie wykonawcy. Na te wszystkie procedury potrzeba ok. 8 miesięcy, więc jeśli inwestycję udałoby się przyspieszyć, rozpoczęłaby się ona realnie pod koniec 2016 roku - mówi Jan Grabiec i dodaje, że ma nadzieję, że z Programu jako pierwsze zostaną uruchomione inwestycje, które mają prawomocne pozwolenia na budowę. A tak jest w przypadku Zegrzyńskiej.
Pamiętacie jeszcze projekt?
Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem w końcu się uda. Decyzje i pozwolenia są jeszcze (!) ważne.
- W maju tego roku rozpoczęliśmy prace rozbiórkowe niezbędne do realizacji inwestycji i będące jej częścią. ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - przyp. red) wygaśnie, jeżeli prace zostaną przerwane na dłużej niż 3 lata - informuje Agnieszka Stefańska z GDDKiA.
Jeśli w końcu doczekamy się przebudowy Zegrzyńskiej, na ponad 1,5 kilometrowym odcinku będą po dwa pasy ruchu w każdą stronę o szerokości 3,5 m każdy. - Pełne skrzyżowania będą z ulicą Strużańską i Wolską. Przed każdym zjazdem i skrzyżowaniami będą wydzielone pasy ruchu do lewo i prawoskrętów oraz pasy włączenia się do ruchu. Po północnej stronie zaplanowano drogę dla rowerów - mówi Robert Chwiałkowski.
Anna Sadowska
PS. Program Budowy Dróg Krajowych został zatwierdzony 8 września..