Sokołowska: uliczka uwieczniona przez kultowego pisarza
11 października 2016
Jest na Woli ulica Sokołowska. To tu Marek Hłasko umieścił bazę samochodową, miejsce pracy bohaterów swego opowiadania "Baza Sokołowska".
Tak opisywał w 1954 roku Marek Hłasko powojenny pejzaż ulicy Sokołowskiej. I oddał klimat tej wówczas małej, peryferyjnej uliczki dość wiernie. Na zdjęciach z lat sześćdziesiątych Sokołowska wygląda jak z Hłaski, czyli dość obskurnie, byle jak - odrapane mury, klocowata zabudowa. Ulica Sokołowska została wytyczona niedługo po ukończeniu w 1905 roku budowy przy Wolskiej, zwanej jeszcze wtedy Szosą Kaliską, kościoła św. Stanisława - pięknej neogotyckiej świątyni projektu Józefa Dziekońskiego. Wtedy to utworzona została ulica, która połączyła Wolską z Gostyńską na przecięciu z Górczewską. Nazwano ją właśnie Sokołowską i sukcesywnie zabudowywano jak popadło w stylu po wolsku eklektycznym.
W początkach lat pięćdziesiątych, kiedy toczy się akcja "Bazy Sokołowskiej", rzeczywiście była tu baza transportowa, a oprócz tego punkt złomu, piekarnia, antykwariat, ale i urząd celny. Dzisiaj Sokołowska nadal jest lokalną uliczką, ale trochę się zmieniła. W latach 70. postawiono tu dwa wieżowce, potem powstało kilkanaście niższych budynków, zupełnie niedawno między torami kolejowymi a ulicą powstał kompleks mieszkalny Kaskada, a kończy się właśnie budowa osiedla Sokołowska. Czyli jak to na Woli. Idzie nowe. Dzięki Hłasce coś z dawnej atmosfery zostanie jednak utrwalone, przynajmniej w pamięci.
(wk)