Słoń nad stawami Brustmana? "To ostatnia próba"
6 czerwca 2017
Słoń - symbol Bielan - stanął w zeszłym roku w parku Kępa Potocka. Wawrzyszew chciałby mieć podobną atrakcję.
Słoń-zjeżdżalnia przy stawach Brustmana? Czemu nie! Jeśli mieszkańcy poprą pomysł, urządzenie znajdzie swoje miejsce na placu zabaw przy ulicach Szekspira i Dantego. Projekt do tegorocznego budżetu partycypacyjnego zgłosił przewodniczący osiedlowego samorządu Zygmunt Morawski. Całkowity koszt inwestycji to ponad 153 tysiące złotych. Skąd w ogóle pomysł na taką formę zabawki dla dzieci? To nawiązanie do instalacji, która z czasem stała się jednym z symboli Bielan. Blaszany słoń, który swojego czasu stał w nieistniejącym już Parku Kultury przy Podleśnej, w unowocześnionej formie powrócił w parku Kępa Potocka i od tamtej pory cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Czy "słoń wawrzyszewski" dostanie podobną szansę? Komentarze mieszkańców są dalekie od entuzjazmu.
- Po co wydawać pieniądze na takie bzdury? - pyta na stronie projektu jeden z krytyków dodając, że jego zdaniem lepiej wyremontować sam plac zabaw, który "się sypie i zagraża bezpieczeństwu." Jednak w rozmowie z nami Morawski przekonuje, że postawienie instalacji ze słoniem ma być tylko wstępem do dalszych działań na rzecz odnowy obiektów dla najmłodszych.
- Pojawi się słoń, pojawią się i pieniądze na niezbędne remonty - uspokaja. Dodaje, że projekt był konsultowany z rodzicami dzieci z tutejszych przedszkoli. Większość uznała, że warto spróbować. Pomysł zresztą już raz walczył o pieniądze z budżetu partycypacyjnego - w zeszłym roku. Zabrakło tylko trzech głosów. Teraz ma być pełna mobilizacja.
- Jeśli i tym razem projekt przepadnie, kolejny raz już go nie zgłosimy - mówi Morawski. "Być albo nie być" słonia rozstrzygnie się zatem w tym miesiącu - głosowanie rusza już 14 czerwca na www.twojbudzet.um.warszawa.pl
(AS)