SKM jednak nie ruszy
23 października 2009
Miała być w grudniu, ale nie ruszy. Szybka Kolej Miejska do końca tego roku nie pojawi się w Legionowie na pewno, a być może nawet i w roku przyszłym.
O SKM w Legionowie mówi się od dawna, a ostatnio bardziej konkretnie, odkąd przy okazji kampanii starosty Jana Grabca do Europarlamentu szef stołecznego Za-rządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta obiecał nowoczesne pociągi już w grud-niu. Plany były bliskie realizacji, jednak proza finansowa odwlecze moment, kiedy pociągi z logo SKM wjadą na legionowskie perony.
- Jest to spowodowane brakiem taboru, którego nie udało się pozyskać. Liczy-liśmy m.in. na tabor z Przewozów Regionalnych, ale pewne ustalenia uległy zmia-nie. Planujemy pozyskanie własnego taboru i jego uruchomienie za rok - mówi Le-szek Walczak, prezes SKM. - Na grudzień opracowany został nowy rozkład jazdy pociągów, którego realizację stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego zlecił Kolejom Mazowieckim.
Zamiast nowoczesnych pociągów SKM trafią do Legionowa zwykłe składy elek-tryczne. - Formalnie nie zawarliśmy jeszcze porozumienia z ZTM, ale trwają rozmo-wy i zależy nam na jak najszybszych uzgodnieniach. Jeśli zostanie zawarte poro-zumienie, to liczba pociągów się zwiększy, a tym samym mieszkańcy zyskają na częstszych połączeniach. Na pewno nie uda się uruchomić dodatkowych składów w grudniu, ale prawdopodobnie od stycznia, jeśli zostanie podpisane porozumienie, pociągi będą mogły ruszyć.
Pociągi SKM do Legionowa miały kursować na podobnych zasadach, jak auto-busy ZTM - koszty pokrywane byłyby wspólnie przez samorządy legionowski i war-szawski. Na trasie Warszawa Gdańska - Legionowo zakładano, że dla SKM będą obowiązywały wszystkie przystanki, ale zamiast stacji Legionowo-Przystanek miała obowiązywać Legionowo-Piaski, gdzie skład miał zawracać. Zapowiedzi były piękne, a wyszło jak zawsze.
(wt), bk