Fortuna na fotoradarze?
23 października 2009
Fotoradar od kilku lat przestał być domeną policji. Stał się źródłem dochodów dla gmin, którym, pomimo sporego kosztu zakupu, legalizacji i utrzymania sprzętu, nadal opłaca się zaopatrzyć w takie urządzenie.
Gminy powiatu legionowskiego jednak za fotoradarami nie przepadają. Tylko stolica powiatu ma własny foto- i wideore-jestrator. Oba znajdują się na wyposażeniu straży miejskiej. Jabłonna dopiero planuje zakup takiego sprzętu i przekazania go w użytkowanie policji.
Nieporęt ustawia maszty
Bardziej przyszłościowo patrzy na kwestię fotoradarów Nieporęt. - Gmina nie posia-da fotoradaru, ale ustawimy jeszcze w tym roku dwa maszty, które mają służyć ograniczeniu prędkości - na drodze 633 Warszawa - Nieporęt przy gimnazjum oraz przy ulicy Wolskiej - mówi wójt Sławomir Mazur. - Policja wyposaży oba punkty w radary, które będzie nadzorowała. W przyszłym roku planujemy zakup mobilnego fotoradaru, który obsługiwałaby straż gminna. Jednak gmina nie posiada lokalu, w którym mogłyby być obrabiane zdjęcia. Jeśli uda się rozwiązać problemy lokalowe, to w przyszłym roku będziemy chcieli zakupić radar. Jeśli się nie uda, będziemy starali się zwiększyć liczbę masztów z radarami, które będzie obsługiwała policja - dodaje.Legionowo: już się zwrócił
Koszt fotoradaru i wideoradaru Iskra to 200 tys. zł - mówi Tamara Prusak z urzędu miasta w Legionowie. - Niewymiernym "dochodem" miasta jest niewątpliwie popra-wa bezpieczeństwa, szczególnie w okolicach szkół i przedszkoli, gdzie kierowcy jeż-dżą znacznie wolniej. W ciągu półtora roku nie było w Legionowie żadnego poważ-nego wypadku z udziałem nieletnich. Jeśli chodzi o sprawy finansowe - koszt zaku-pu fotoradarów zwrócił się po półtora roku - dochody z mandatów "fotoradarowych" w tym okresie wyniosły ok. 200 tys zł.Biały Bór: fotoradar to świetna inwestycja
Biały Bór na Pomorzu to pierwsza gmina w Polsce, która na własne potrzeby zakupiła i wykorzystuje fotoradar, czerpiąc z tego zyski. Rocznie zarabia na nim ponad dwa miliony złotych.Fotoradar to bat na kierowców. Ale ten sam bat jest żyłą złota dla gmin. A kie-dy gmina się wzbogaca, są szanse na to, że jej mieszkańcom będzie się żyło lepiej.
(wt), bk