Scena jak u Vegi. Awantura na Osiedlu Górczewska
25 marca 2020
To była wyjątkowo dziwna interwencja. Wszystko zakończyło się wizytą w komisariacie.
- Nie wiadomo, co popchnęło młodego człowieka do tak agresywnego zachowania wobec strażników - relacjonuje Straż Miejska. - Zamiast zostać w domu, postanowił, że urządzi strażnikom "awanturę".
Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 16:40 na pętli autobusowej Osiedle Górczewska. Strażnicy miejscy udali się na miejsce w oczekiwaniu na autobus linii 190, którym miał jechać nietrzeźwy mężczyzna, ale... zajęli się innymi sprawami. Jeden z kierowców poprosił o interwencję wobec bezdomnego.
Scena jak u Vegi
- Mężczyzna był spokojny i trzeźwy, strażnicy poinformowali go o miejscach, w których może znaleźć nocleg - czytamy w komunikacie. - Po chwili zza tego autobusu wyłoniła się jakaś postać. Młody chłopak powiedział strażnikom, że zostawił w autobusie swoją torbę. Na pytanie funkcjonariuszy, w którym pojeździe, odpowiedział zaczepnie: "A w każdym".
Tekst godny postaci granej przez Janusza Chabiora był dopiero wstępem do dłuższego monologu. Młody mężczyzna postanowił zwyzywać strażników miejskich, a następnie - jak informują funkcjonariusze - próbował naruszyć ich nietykalność cielesną i stosował groźby karalne. Strażnicy miejscy postanowili ująć agresora i odwieźć go do komisariatu, gdzie trafił w ręce policji.
(dg)