Sąsiedzki spór o altanę śmietnikową
9 grudnia 2021
Wspólnoty mieszkaniowe z Dolnej 5A i Piaseczyńskiej 59 spierają się o miejsce na ustawienie śmietników.
Po naszym pierwszym artykule odnośnie problemu mieszkańców Dolnej 5a, którzy nagle zostali pozbawieni dostępu do altany śmieciowej, zgłosił się do nas przedstawiciel wspólnoty Piaseczyńska 59 twierdzący, że sąsiedzi sami są winni zaistniałej sytuacji. Zapewnia nas, że działanie polegające na odcięciu mieszkańców sąsiedniej wspólnoty od altany śmieciowej poprzez zaspawanie drzwi od strony podwórza wcale nie było nagłe.
Spór o śmietnik
- Z powodu wykupienia mieszkań przez osoby prywatne w kamienicy przy Piaseczyńskiej 59 wraz z gruntem postanowiliśmy uporządkować umowy i przede wszystkim ustalić, kto korzysta z naszego podwórka - wyjaśnia przedstawiciel Piaseczyńskiej 55.
Okazało się, że z altany korzystają trzy sąsiednie wspólnoty. W pierwszej kolejności wypowiedziano umowę Piaseczyńskiej 57, która znalazła nowe miejsce składowania odpadów. Ponieważ mieszkańcy Piaseczyńskiej 55 korzystali ze śmietnika bez umowy, więc zapadła decyzja o budowie ogrodzenia. Z kolei wspólnocie z Dolnej 5A w połowie ubiegłego roku przedstawiono nową umowę na kwotę 400 zł miesięcznie. Jak wyjaśnia przedstawiciel wspólnoty Piaseczyńska 59, proponowana stawka została uznana za zbyt wysoką.
Próbowali się dogadać
W celu wypracowania kompromisu odbyło się spotkanie obu wspólnot. Niestety rozmowy się nie udały a wspólnota Dolna 5A została poinformowana, że umowa na korzystanie ze śmietnika nie zostanie przedłużona. Mieszkańcy budynku przy Dolnej korzystali z altany jeszcze przez rok, ale na początku października sąsiedzka cierpliwość się skończyła. Właściciele altany postanowili bowiem uniemożliwić wejście na podwórko sąsiadom, których oskarżyli o bałagan.
Aby rozwiązać tymczasowo problem mieszkańców Dolnej 5A, na chodniku od ulicy stanęły tymczasowe pojemniki na śmieci. Jak mówi mieszkaniec Piaseczyńskiej 59, stoją one około trzech metrów od okien, choć przepisy wskazują jako minimum 10 metrów. Przedstawicielka wspólnoty z Dolnej przekazała nam, że pojemniki zostały postawione przez firmę odbierającą odpady i zapewne wybrano miejsce wygodne dla śmieciarzy. Wspólnota zapowiedziała zwrócenie się o ich przestawienie.
(db)