Sąsiedzi wezwali policję, strażacy wyważyli drzwi. "Słychać było krzyki i płacz"
21 września 2020
Policjanci z Bemowa musieli działać błyskawicznie. Wyważyli drzwi i zatrzymali agresywnego mężczyznę, który znęcał się nad kobietą i jej 13-letnim synem.
Wcześnie rano policjanci z Bemowa zostali wezwani przez sąsiadów do awantury domowej. - Na miejscu, kiedy zapukali do drzwi, wyjrzała zapłakana kobieta, która próbowała je otworzyć. Nagle została siłą wciągnięta do mieszkania przez agresywnego mężczyznę - relacjonuje komisarz Marta Sulowska.
Sytuacja potoczyła się dynamicznie. - Mężczyzna krzyczał, że nie otworzy drzwi, za drzwiami słychać było krzyki i płacz kobiety. Policjanci nie czekali dłużej. Wezwali załogę straży pożarnej, która siłą weszła do mieszkania. Mundurowi zatrzymali agresora, który przez cały czas krzyczał i wyzywał kobietę. Swoim zachowaniem próbował uniemożliwić funkcjonariuszom przeprowadzenie interwencji. Kobieta opowiedziała policjantom, że partner znęca się nad nią psychicznie i fizycznie i trwa to już od maja ubiegłego roku. Miał on również znęcać się nad jej 13-letnim synem. Bardzo często wszczynał awantury, podczas których używał wulgarnych słów, popychał i szarpał - informuje komisarz Sulowska, która ze względu na dobro pokrzywdzonego małoletniego nie podaje miejsca, gdzie dochodziło do przemocy domowej.
42-latek został doprowadzony do policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. W komisariacie policjanci przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad kobietą i dzieckiem. Decyzją sądu 42-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do pięciu lat za kratami.
(DB)