Sarmata wraca na Wolę, będzie grać przy Okopowej
1 lipca 2013
- Po ponad ośmiu latach Sarmata wraca na Wolę - cieszy się prezes klubu Sławomir Tajerkauf. W Zespole Szkół im. Michała Konarskiego przy ul. Okopowej 55 zakończono budowę boiska ze sztuczną nawierzchnią. Koszt 4,3 mln zł. Korzystać z niego będą także uczniowie.
Młodsi piłkarze zaczęli trenować w okolicznych szkołach, seniorzy przenieśli się do Zielonek. W ubiegłym roku władze dzielnicy dały się przekonać, żeby boisko przy Okopowej stało się siedzibą wolskiego klubu. Budowa miała zostać zakończona na wiosnę. Jak to zwykle bywa, została opóźniona, ale do czerwca położono sztuczną trawę i praktycznie można grać. Na razie boisko jest zamknięte na kłódkę, ale od 15 sierpnia, kiedy startuje Liga Okręgowa wszystko powinno ruszyć z kopyta.
- Budowa boiska trwała od lipca zeszłego roku - wtedy podpisaliśmy umowę. Kosztowała niecałe 4,3 mln zł, trawa jest sztuczna i z całą pewnością z boiska będą korzystać uczniowie szkoły oraz wiele innych podmiotów (np. kluby młodzieżowe i uczniowskie), ponieważ obiekt musi też na siebie pracować. Po naszym awansie z A Klasy, w "okręgówce" będziemy mieli nie tylko derby Warszawy, ale derby Woli. W tej samej grupie ma grać bowiem Olimpia z ulicy Górczewskiej - mówi prezes Sarmaty. Boisko będzie przez dyrekcję szkoły wynajmowane innym podmiotom i organizacjom - mówi rzeczniczka urzędu dzielnicy Monika Beuth-Lutyk.
- Chcemy tu nie tylko grać, ale i trenować. Nie tylko drużynę seniorów, ale też wszystkie grupy młodzieżowe. Liczymy, że uda się dojść do porozumienia i dostaniemy zniżki. W Zielonkach płaciliśmy 400 zł za mecz, czyli za dwie godziny. Gdyby udało się wytargować połowę, to byłoby super. Sezon kończyliśmy przy Obrońców Tobruku. Tam kosztowało 700 zł, ale to był jeden mecz, a teraz wracamy na stałe. Sztuczna trawa zamiast naturalnej nam nie przeszkadza. Już w A Klasie kilka drużyn taką miało. A na sztucznej rozgrywa się coraz więcej meczów międzynarodowych. Niedawno na takiej odbył się mecz Rosja - Anglia. Zresztą w Rosji sztuczna nawierzchnia to normalka w najwyższej klasie rozgrywkowej - mówi prezes Tajerkauf. - Dodatkowa atrakcja to fakt, że po naszym awansie z A Klasy, w "okręgówce" będziemy mieli nie tylko derby Warszawy, ale derby Woli. W tej samej grupie ma grać bowiem Olimpia z ulicy Górczewskiej - dodaje.
A może być nawet tak, że w nadchodzącym sezonie jeden z najstarszych klubów stolicy zagra z absolutnie najstarszym. Do Ligi Okręgowej z powodów finansowych została bowiem zdegradowana Polonia. Być może wystąpi w tej samej grupie. Są dwie, więc to prawdopodobne.
mac