Rudery straszą przy Lazurowej. Jak długo jeszcze?
23 lutego 2015
Lazurowa to ulica ruder! Opuszczone domy jednorodzinne między ulicą Górczewską a aleją Obrońców Grodna to siedlisko bezdomnych, którzy zaśmiecają okoliczne działki. Stanowią zagrożenie, ponieważ zbierając złom sprowadzają także butle z gazem.
Dalej również nie jest wesoło. Pod numerem 165 opuszczony parterowy dom. Straszy stłuczonymi szybami w oknach. Mimo że niedawno został wyremontowany, szybko popadł w ruinę. Jego również na swoją kwaterę upatrzyli sobie bezdomni. Po drugiej stronie ulicy kolejna opuszczona ruina. Straszy "oczodołami" okien, które dawno ktoś wyrwał razem z futrynami. Dookoła śmietnik i zdziczałe krzaki. Tak wygląda jedna z najważniejszych ulic Bemowa!
Okazuje się, że wszystkie opuszczone budynki znikną z powierzchni ziemi. - Grunty te zostały wykupione pod budowę ulicy Nowolazurowej - wyjaśnia Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Część budynków została opuszczona przez mieszkańców, w niektórych lokatorzy wciąż są. Zostaną zrównane z ziemią, gdy tylko otrzymamy fundusze na budowę ulicy - mówi Gajewska. Kiedy? - Czekamy na decyzję Rady Warszawy. Niewykluczone, że nastąpi to jeszcze w tym roku - mówi rzeczniczka ZMID. Zatem mieszkańcy Lazurowej muszą uzbroić się w cierpliwość...
(LARS)