Rowerem z Babki na Żabę
15 maja 2002
Nastały gorące dni i na ulicach Warszawy coraz więcej cycklistów. Rower do użytku miejskiego, czyli po to żeby pojechać do sklepu, czy odwiedzić znajomego, można kupić za nieduże pieniądze. Coraz więcej także mamy tras rowerowych. Jedna z nich wiedzie z Żoliborza w kierunku Pragi.
Tak dojeżdżamy do skrzyżowania z ul. Namysłowską i tu ścieżka w kierunku Targówka zanika. Całe szczęście chodnik jest na tyle szeroki, że nie musimy korzystać z jezdni i wygodnie docieramy do ronda Żaba. Jesteśmy na Targówku. Przejechaliśmy około 4 kilometrów. Wracając możemy wykonać małą pętlę po Pradze. Ze Starzyńskiego odbijamy w Namysłowką. Jest tu ścieżka, którą dotrzemy do ul. Szanajcy. Po drodze tylko jedna przeszkoda - kontener na śmieci gabarytowe zajmujący całą szerokość trasy. Skręcamy w Szanajcy i spokojnie dojeżdżamy oznakowaną drogą rowerową do Jagiellońskiej. Tu ścieżka się kończy. Możemy jednak dojechać szerokim chodnikiem do ronda Starzyńskiego i starą trasą wracamy na Babkę. Za nami 8 kilometrów.
Gabriel Cybuch