REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Dostojna rocznica Różyckiego

  15 maja 2002

Kupcy handlujący na Bazarze Różyckiego przygotowują się do obchodów 100-lecia istnienia tego tak zrośniętego z Pragą miejsca. Uroczystość będzie miała charakter podniosły, ale będzie również wielkim festynem. Zaplanowano wmurowanie tablicy pamiątkowej poświęconej założycielowi bazaru, Julianowi Różyckiemu

REKLAMA

- Uważam, że najtrudniejszy okres bazar ma już za sobą. Obecnie mamy podpisaną trzyletnią umowę dzierżawną z władzami gminy Centrum - mówi Elżbieta Ciechońska, wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Kupców Bazaru Różyckiego.

Działalność handlową prowadzi tutaj ponad 300 osób. Ponad połowa z nich to członkowie stowarzyszenia. Niektórzy z nich związani są z bazarem od czterech pokoleń. Na Różyckim handluje się przede wszystkim odzieżą i obuwiem. Nieco odeszły w cień warzywa i owoce, ale czynione są starania, by ten rodzaj handlu powrócił na dobre.

Wielu ludzi nadal woli zaopatrywać się w niezbędne sprawunki na wolnej przestrzeni bazaru niż pod dachem hiperpermarketów. Z drugiej strony te ostatnie stanowią coraz większą konkurencję. Zdaniem Elżbiety Ciechońskiej nieuczciwą.

- Działający od niedawna na Dworcu Wileńskim Carrefour już przyczynił się do upadku części handlu wzdłuż ulicy Targowej. Mam także sygnały, że padają sklepy usytuowane wzdłuż linii kolejowej wiodącej z Wileńskiego w kierunku Ząbek i Zielonki. - Nieuczciwość wielkich hipermarketóew polega przed wszystkim na stosowaniu zaniżonych cen i związanych z nimi promocji. Dostawcy bojąc się wypaść z rynku zgadzają się na warunki hipermarketów. Na tym z kolei traci drobny handel, któremu coraz trudniej się utrzymać.

Bazar to umiejętne łącznie tradycji z nowoczesnością. Planowane jest ustawienie nowych pawilonów handlowych i modernizacja obecnie istniejących. Stowarzyszenie stara się także o nowe miejsca pracy dla zainteresowanych prowadzeniem handlu na bazarze osób. Kontaktując się ze stowarzyszeniem można wydzierżawić teren i ustawić na nim własny pawilon. Istnieje także możliwość dzierżawy terenu wraz z pawilonem.

Według Elżbiety Ciechońskiej na bazarze może ubrać się cała rodzina i to na każdą okazję. Wielu sprzedawców dostosowuje ofertę do indywidualnych potrzeb klienta, czego nie ma w hipermarketach, nastawionych na masowość i niemal hurtową sprzedaż. - Kupiec z bazaru może zaproponować odpowiedni ubiór i jak zaistnieje potrzeba także dokonać przeróbek na zamówienie.

W najbliższym czasie Bazar Różyckiego rozszerzy swoją ofertę o usługi. Będzie także miejsce na działalność kulturalną. Jej początkiem jest wspomniany już wielki festyn z okazji stulecia. Imprezę zaplanowano na 14 czerwca. Początek o 14.00.

- Najpierw oczywiście wmurowanie tablicy pamiątkowej od strony ul. Targowej. Spodziewamy się udziału władz dzielnicy i miasta - mówi Ciechońska. - Potem zaś wielka zabawa, występy "Kapeli Czerniakowskiej", degustacja pyz i flaków. Będzie kącik ze starociami i wystawy obrazów. Już teraz zapraszam wszystkich prażan i pozostałych warszawiaków.

Z programem artystycznym "Nasza Praga Kochana" wystąpią dzieci ze szkoły Podstawowej nr 98 przy ul. Terespolskiej

Klienci zainteresowani jak obecnie wygląda życie Bazaru Różyckiego mogą go odwiedzać przez sześć dni w tygodniu od 6 do 18, korzystając z jednego z pięciu wejść.

Grzegorz Bielecki

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA