Robotnicy zniknęli z Pełczyńskiego. Niebawem wrócą
17 marca 2015
- Przerwane prace przy budowie ulicy Pełczyńskiego! Robotnicy zeszli z budowy i nic się tam nie dzieje. Czy to byłoby na tyle z budowy brakującego odcinka tej bardzo potrzebnej ulicy? - denerwuje się nasz czytelnik. Faktycznie, jezdnia jest wytyczona, ale na placu budowy hula wiatr. - Nie ma powodów do obaw, trwa uaktualnianie dokumentacji - uspokajają urzędnicy.
Kilkaset metrów jezdni Pełczyńskiego między Powstańców Śląskich a Zielonym Stawem na bemowskich Górcach pomoże odciążyć istniejący odcinek jezdni od porannych i popołudniowych korków. Kierowcy, chcący rano wyjechać do pracy, stoją w korkach na Pełczyńskiego i Narwik ze względu na małą przepustowość wiecznie zapchanego skrzyżowania ulic Narwik i Lazurowej. Dlatego przebicie ulicy Pełczyńskiego do Powstańców Śląskich jest niezbędne i kolejne ekipy rządzące Bemowem stawiały sobie tę inwestycję za jedną z najważniejszych do zrealizowania.
Pełczyńskiego będzie zbudowana do sierpnia
Ruszyła budowa brakującego odcinka ulicy Pełczyńskiego. Na plac budowy weszli robotnicy.
Gdy wreszcie na początku lutego na budowę weszli robotnicy wydawało się, że koniec gehenny jest już bliski - termin oddania ulicy wyznaczono na sierpień. Jednak ostatnio na Pełczyńskiego nic się nie dzieje. Nasi czytelnicy zastanawiają się, czy przez konflikt pomiędzy stołacznym ratuszem a bemowskim urzędem umowa z wykonawcą nie została rozwiązana. - Nic mi o tym nie wiadomo - uspokaja Zbigniew Maraszkiewicz, naczelnik dzielnicowego wydziału inwestycji. - Umowa nie została zerwana. Trwa uaktualnianie map i nanoszenie na nie sieci teletechnicznych, dlatego na budowie chwilowo nic się nie dzieje. Natomiast mogę zapewnić, że sierpniowy termin oddania inwestycji nie jest zagrożony - mówi Zbigniew Maraszkiewicz.
PB
.