Ratują kamienne winogrona na grobie Labeya
6 października 2015
Dobiega końca renowacja zabytkowego nagrobka z 1856 roku Josepha Labeya na cmentarzu Tarchomińskim. Inicjatorem i sponsorem przedsięwzięcia jest Fundacja Ave, znana mieszkańcom Białołęki m.in. z różnych inicjatyw popularyzujących lokalną historię.
Założył je Francuz, który przyjechał na Białołękę najprawdopodobniej na zaproszenie hrabiego Mostowskiego, ówczesnego właściciela Tarchomina i inicjatora budowy pałacu tarchomińskiego (obecne Seminarium Duchowne). Istnienie winnic potwierdzają stare mapy, a także ogłoszenia w XIX-wiecznej warszawskiej prasie, gdzie Labey zachwalał swoje produkty "znane Publiczności Warszawskiej" i oferował ich sprzedaż "w domu Blanka zwanym, obok ratusza, po prawej ręce bramy, naprzeciw sprzedającego ser".
Fundacji Ave udało się ustalić, że krzyż, wieńczący kolumnę z francuskimi inskrypcjami i kamiennymi winogronami, nie jest oryginalny. Pierwotny, który został zniszczony, ozdobiony był również gałązką kamiennych winogron. Podczas renowacji podjęta będzie próba przywrócenia pierwotnego wyglądu. Prace prowadzi znakomita specjalista od rzeźb kamiennych, absolwentka warszawskiej ASP i Rzeczoznawca Ogólnopolskiej Rady Konserwatorów Dzieł Sztuki Krystyna Antoniak. - Przeprowadzenie prac konserwatorskich przy nagrobku jest absolutnie konieczne - mówi konserwatorka. - Duży stopień zawilgocenia przyspiesza proces degradacji obiektu co grozi w krótkim czasie jego zniszczeniem.
- 200-letni "cmentarz w polu" przy ul. Mehoffera to ważny zabytek Białołęki - mówi Włodkowski. - Oprócz nagrobka Labeya do renowacji wytypowaliśmy jeszcze 12 innych z XIX i pierwszej połowy XX wieku. Wszystkie zinwentaryzowaliśmy i dokładnie opisaliśmy.
Pozyskanie funduszy publicznych na ten cel raczej nie jest możliwe z uwagi na szczupłość budżetu konserwatora. Dotacje przyznawane są na prace przy najważniejszych obiektach. Nagrobki nie mają szans w konfrontacji z kilkusetletnimi kościołami czy pałacami.
- Remont realizujemy z własnych pieniędzy. Koszty wyniosą ponad 15 tys. złotych. Apelowaliśmy o przekazywanie na ten cel 1% podatku, ale wpłat nie było zbyt wiele. Tym niemniej z inwestycji nie zrezygnowaliśmy. I chcemy kontynuować to przedsięwzięcie i zabezpieczyć wszystkie cenne nagrobki. Jeśli ktoś chciałby wspomóc to przedsięwzięcie, może przekazać darowiznę na konto naszej Fundacji (30 1090 1841 0000 0001 1538 0835) lub - w przyszłym roku 1% podatku (KRS 0000229157) - zachęca Bartłomiej Włodkowski.
Odrestaurowany nagrobek będzie można oglądać już w dzień Wszystkich Świętych. Fundacja Ave zorganizuje również w listopadzie bezpłatne wycieczki zabytkowym autobusem po białołęckich cmentarzach (Tarchomińskim oraz dawnych nekropoliach olęderskich).
Remont realizowany jest za zgodą Stołecznego Konserwatora Zabytków.
(red)