Radni nie chcą Nordyckiej
2 października 2024
Bemowscy radni nie zgodzili się, by jedna z nowych ulic na Chrzanowie nazywała się Nordycka. - To propozycja dewelopera, zupełnie nie pasująca do klucza nazewniczego na Bemowie - mówi radna Sylwia Wróblewska, szefowa dzielnicowej Komisji Kultury.
Radni Komisji Kultury, a następnie wszyscy rajcy Bemowa zdecydowanie nie zgodzili się na Nordycką, zaplanowaną dla nowej drogi łączącej ul. Batalionów Chłopskich i Bolesława Orlińskiego na Chrzanowie. O taką nazwę wystąpił skandynawski deweloper.
Alkohol, koczowanie bezdomnych, wulgaryzmy. Codzienność w okolicy parafii
W okolicach kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Aniołów bywa mało przyjemnie. Jeden z bemowskich radnych na wniosek mieszkańców zaapelował o częstsze patrolowanie tego miejsca. Co na to policja i straż miejska?
Sprawa Nordyckiej przeszła pozytywnie przez miejską Komisję Nazewnictwa, ale wśród jej członków wzbudziła dyskusję. Radnej Renacie Królak propozycja dewelopera skojarzyła się z hitlerowską ideologią wyższości rasy nordyckiej nad innymi. Z kolei przewodnicząca komisji Anna Nehrebecka-Byczewska stwierdziła, że to ładna nazwa. Deweloper uzasadnia zaś, że Nordycka ma nie tylko odnosić się do nazwy osiedla Nordic Bemowo, ale do skandynawskiej funkcjonalności i prostoty w architekturze nowych bloków.
- Ta nazwa została narzucona z góry, bez konsultacji z mieszkańcami. Nie pasuje też do klucza nazewniczego Chrzanowa, gdzie przywracane są historyczne nazwy oraz upamiętniani wielcy Polacy - powiedziała podczas sesji radna Sylwia Wróblewska. Przeciwko Nordyckiej zagłosowało 25 radnych - czyli, jak rzadko, wszyscy.
Wielki powrót Brzeżka
Jedną z nowych nazw jest Brzeżek. Będzie stanowić przedłużenie ul. Żeńców na północ od budowanej właśnie Człuchowskiej. - Jej nazwa związana jest ściśle z historią Bemowa - mówi wiceburmistrz Jakub Gręziak. - Brzeżek do czasu budowy trasy S8 znajdowała się na Górcach między ul. Dywizjonu 303 a bocznicą kolejową Huty Warszawa. To była gruntowa uliczka z drewnianymi domkami, oficynami i bujnymi ogrodami. Po wybudowaniu ekspresówki ulica zniknęła, ale postanowiliśmy ją przywrócić. Będzie przedłużeniem Żeńców, z którą kiedyś sąsiadowała na Górcach, i która również została skasowana w związku z budową S8 - dodaje Jakub Gręziak. Za Brzeżkiem również zagłosowało 25 radnych Bemowa.
Przedłużenie Orlińskiego
Gdy w 2019 roku jednej z przecznic ulicy Coopera nadano nazwę "Bolesława Orlińskiego", był to krótki odcinek bez adresów. Z czasem ulica została przebita aż do Lazurowej, ale nazwa nie została przedłużona. Teraz się to zmieni. - To naturalne przedłużenie już istniejącej ulicy, która powinna mieć nazwę. Bolesław Orliński pasuje tu idealnie. Nie widzę żadnych kontrowersji - mówi wiceburmistrz Jakub Gręziak. Samorządowcy również nie widzieli i jak jeden mąż zagłosowali za ulicą Orlińskiego. Teraz głosowanie w sprawie nowych nazw musi jeszcze przejść przez Radę Warszawy, ale to formalność.
Powrót zacnych patronów
- Osiedle intensywnie się rozbudowuje, powstają lub będą powstawać nowe ulice, które muszą mieć nazwy. Nie może być tak, że na całym Chrzanowie budynki będą miały adres od ulicy Szeligowskiej z dziwnymi kombinacjami numerów. Wystąpiliśmy o nadanie dwóm nowym ulicom patronatów Jana Heweliusza i Kaspra Niesieckiego. Obie te nazwy istniały już przed wojną na Marymoncie, zostały jednak zlikwidowane podczas przebudowy osiedla w latach 70. XX wieku - mówi Jakub Gręziak. -Idealnie jednak pasują do Chrzanowa - Niesiecki był autorem "Herbarza", a Chrzanów to dawna wieś szlachecka. Heweliusz z kolei był astronomem, a stąd doskonale widać rozgwieżdżone niebo.
- Nowa szkoła na Chrzanowie potrzebuje adresu, a patronat naukowca Jana Heweliusza będzie w sam raz - komentuje Jarosław Dąbrowski, przewodniczący Rady Dzielnicy Bemowo.
Ulica dla obrońcy Bemowa?
Przewodniczący wystąpił ostatnio z interpelacją, by jednej z nowych ulic na Bemowie nadać nazwę porucznika Franciszka Porębskiego - urodzonego na Woli oficera, absolwenta Uniwersytetu Warszawskiego, który we wrześniu 1939 roku dowodził jednym z batalionów broniących przed Niemcami przedpola stolicy. Jego oddział walczył m.in. w obronie Górc i Chrzanowa, a także Fortu Bema. - To bohater jak najbardziej lokalny i zasługujący na upamiętnienie. Porucznik Porębski bronił dzisiejszego Bemowa przed inwazją hitlerowskich Niemiec. Następnie trafił na wschód, gdzie bronił Polski przed Armią Czerwoną. Wpadł jednak w łapy bolszewików i w 1940 roku został zamordowany w Charkowie - wyjaśnia Jarosław Dąbrowski. - Uważam, że najlepszym miejscem dla ulicy Porębskiego byłoby nowe, nienazwane jeszcze przedłużenie Piastów Śląskich. To miejsce blisko Fortu Bema. Ewentualnie nowa ulica na Chrzanowie. Ważne jednak, by ta postać została uhonorowana na Bemowie - podsumowuje Dąbrowski.
(pik)
.